Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo łowieckie. Rolnicy mogą nie zgodzić się na polowanie na ich polach

Lucyna Talaśka-Klich
Protest myśliwych w Warszawie
Protest myśliwych w Warszawie nadesłane/Aleksandra Szulc
Gospodarze cieszą się, że wreszcie będą mogli nie zgodzić się na polowania na ich polach, zaś myśliwi twierdzą, że pogrzebano polskie łowiectwo! Chodzi o zmiany w ustawie, która 6 marca została przyjęta przez Sejm i trafiła do Senatu .

- Nasz protest przed Sejmem niestety nie zatrzymał nowelizacji ustawy Prawo łowieckie - mówi Bogusław Chłąd, prezes Okręgowej Rady Łowieckiej PZŁ w Bydgoszczy, który widzi więcej minusów niż plusów tych zmian.

Poszatkowane obwody

Jeden z zapisów dotyczy możliwości składania oświadczeń przez właścicieli albo użytkowników nieruchomości w sprawie zakazu wykonywania polowań. - Jeśli wiele osób z tej możliwości skorzysta, obwody mogą być poszatkowane - mówi Bogusław Chłąd, prezes Okręgowej Rady Łowieckiej PZŁ w Bydgoszczy.

- To bardzo dobry zapis - twierdzi rolnik z pow. toruńskiego. - Wreszcie myśliwi nie będą się czuć na naszych polach jak u siebie. Oczywiście nie wszyscy są tacy, ale z niektórymi dotąd był problem. Może teraz zaczną się z nami liczyć!
- Dobrze, że wreszcie uporządkowano tę kwestię - mówi Ryszard Kierzek, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej. - Wcześniej też istniała możliwość wyłączenia pól z obwodów łowieckich, ale było to bardziej skomplikowane i czasochłonne. Najpierw trzeba było iść do sądu, ten zawiadamiał sejmik województwa o postępowaniu w sprawie zmiany dotyczącej obwodu. Teraz rolnicy będą mogli składać oświadczenia u starosty.

Polowania będą trudniejsze

W ustawie zapisano m.in., że oświadczenie o zakazie wykonywania polowania jest skuteczne „od dnia następującego po dniu jego złożenia – w przypadku, gdy starosta jest organem właściwym do wydzierżawienia danego obwodu łowieckiego”.
- Ale nie będzie wypłacanych odszkodowań za szkody wyrządzone przez dziką zwierzynę na gruntach, których posiadacze złożyli takie oświadczenie! - podkreśla prezes Chłąd.

- Z tego powodu nie sądzę, by wielu rolników, którzy ponoszą takie straty, zdecydowało się na zakaz polowań - dodaje Kierzek. - Zrobią to raczej ludzie, którzy mają ziemię, ale nie wykorzystują jej rolniczo. Jednak dla niektórych gospodarzy oświadczenia mogą stać się straszakami na myśliwych.

Znowelizowana ustawa o Prawie łowieckim została 6 marca przyjęta przez Sejm i trafiła pod obrady Senatu. - Będziemy starali się przekonać senatorów do swoich racji - dodał Chłąd.

Senator Jan Rulewski obiecuje, że przyjrzy się tej ustawie. Przyznaje, że własność prywatna jest ważna, ale zwraca uwagę m.in. na to, iż dzika zwierzyna nie zna granic, więc polowania mogą być utrudnione. A przecież także rolnikom zależy na tym, by np. dzików nie było za dużo.

Protest myśliwych w Warszawie
Protest myśliwych w Warszawie nadesłane/Aleksandra Szulc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska