Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premier zameldował... - Na gorąco komentuje Jacek Deptuła

Redakcja
Amerykanie to mistrzowie świata w obiecywaniu i mydleniu oczu, szczególnie polskim politykom. Wiceprezydent USA Joe Biden usłyszał najpierw od premiera meldunek, że jesteśmy gotowi na wszystko, byle tylko rakiety SM3 znalazły się w Polsce. Biden zrewanżował się głodnymi kawałkami o wartościach łączących Polskę i USA oraz o wielkiej roli naszego kraju w świecie.

Problem jedynie w tym, że te wszystkie zapewnienia i deklaracje spisane zostały wczoraj palcem na Wiśle. Po pierwsze - nie ma jeszcze i długo nie będzie lądowej wersji tych rakiet. Przypuszczam, że od strony technicznej to dla Ameryki żaden problem, ale zawsze przez lata można nas zwodzić (lub wodzić za nos). Po drugie - dlaczego Rosja ma zachować się inaczej, niż wobec wcześniejszych planów tarczy antyrakietowej USA? Po trzecie wreszcie - ostrożne szacunki mówią, że do sfinalizowania wczorajszych gawęd może dojść za osiem, dziewięć lat. Co się w tym czasie stanie w Europie i na świecie?Tego nie wie ani Joe Biden, ani - tym bardziej - Donald Tusk.
Nie rozumiem więc bezkrytycznej, wręcz wazeliniarskiej postawy naszych władz. To dobrze być przyjacielem największego mocarstwa świata.
Ale pod warunkiem, że partner traktuje nas choć trochę poważnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska