MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Unibaksu Toruń: Klub nie straci na kontrakcie z Tomaszem Gollobem

(jp)
Mateusz Kostrzewski rządzi Unibaksem od trzech miesięcy.
Mateusz Kostrzewski rządzi Unibaksem od trzech miesięcy. Mariusz Murawski
- Nazwisko Tomasza Golloba ma w sporcie wielką wartość marketingową. Sam Unibax jest silną marką, a teraz jeszcze ją wzmacniamy - mówi prezes Unibaksu Mateusz Kostrzewski.

- Dlaczego klub wybrał właśnie Tomasza Golloba? Wiadomo było, że to wzbudzi kontrowersje.
- Rozmowy z Tomaszem Gollobem klub podejmował już dwa lub nawet trzy razy. Teraz udało się je doprowadzić do końca. To zawodnik doświadczony i wielkie wzmocnienie dla naszego zespołu. Liczymy, że razem z nim powalczymy o najwyższe trofeum.

- To będzie najdroższa drużyna w historii "Aniołów".
- Czy ja wiem? Są z tym związane spore finanse, ale czy rekordowe...tego bym chyba nie powiedział. O stawkach oczywiście nie mogę nic powiedzieć.

- Na jakie klub liczy zyski?
- Nazwisko Tomasza Golloba ma w sporcie wielką wartość marketingową. Sam Unibax jest silną marką, a teraz jeszcze ją wzmacniamy. Doświadczyłem tego na własnej skórze. Na prezentację szliśmy razem i mnóstwo ludzi rozpoznawało i pozdrawiało naszego nowego zawodnika. Gdy kontaktuję się z firmami w sprawie sponsoringu rozmowa często zaczyna się właśnie od Tomasza Golloba. Ten ruch przyniesie klubowi wymierne zyski.

- Jak wygląda realizacja budżetu na kolejny sezon?
- Jest projekt, teraz zbieramy środki, żeby go zrealizować. Jak zwykle, przygotowaliśmy budżet realny, a nie, jak pokazuje historia w kilku klubach, oparty na życzeniach. Klub był, jest i będzie stabilny finansowo. Nie obiecujemy zawodnikom złotych gór. Proponujemy zarobki godne, ale poprzez jazdę odpowiednim poziomie i tylko takie, na jakie nas stać.

- Zwykle Unibax sprzedawał zimą od 1,5 do 2 tysięcy karnetów. Kontrakt z Gollobem poprawi ten wynik?
- Myślę, że są na to duże szanse. Sprzedaż zaczynamy w tym momencie, aby jeszcze zachęcić kibiców do sprawienia sobie prezentu gwiazdkowego. Szykujemy dodatkowe atrakcje. Chcemy, aby w tym karnecie było coś więcej niż tylko widowisko sportowe. Na szczegóły za wcześniej, ale na pewno oferta będzie bogatsza. Żużel wciąż jest najważniejszy, ale nie będzie jedyny. Celujemy przede wszystkim w bilety rodzinne, chcemy aby torunianie z nami spędzali weekendowe popołudnia.

- Kiedy poznamy menedżera drużyny?
- Rozmowy się przedłużają, nie z naszej winy. Chcielibyśmy je zakończyć do końca grudnia. Ta informacje jest istotna także dla zawodników. To z nimi ta osoba będzie pracować cały sezon, więc zdanie drużyny jest dla nas istotne. Mirosław Kowalik pozostaje w klubie, ale będzie zajmował się wyłącznie młodzieżą.

Unibax Toruń - relacje, zapowiedzi, artykuły, zdjęcia, materiały wideo

- Po zatrudnieniu Tomasza Golloba wszystko poniżej pierwszego miejsca będzie rozczarowaniem.
- Nie uważam tak. Chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik i wierzę, że z Tomaszem Gollobem nasze szanse rosną. Ale inne drużyny także szykują się do walki o złoto. Wszystko rozstrzygnie się na torze.

- Darcy Ward od tygodni dopytywał się o swoją przyszłość. Już go Pan uspokoił?
- Ucieszył się, że dalej będzie mógł jeździł w Toruniu.

- Wie, że będzie rywalizował o miejsce w składzie?
- Australijczycy nie do końca orientują się w nowym regulaminie. Dlatego pilnie potrzebujemy menedżera, który wszystko z nimi wyjaśni.

- Są w składzie zawodnicy z gwarancjami startu?
- Jedynym naszym ograniczeniem jest regulamin. O reszcie będzie decydował menedżer w oparciu o aktualną formę zawodników. Na pewno wszyscy potrzebują startów. Dlatego zrobimy wszystko, żeby bracia Pulczyńscy mogli startować na zmianę w niższej lidze, seniorom pomożemy w organizacji jazdy za granicą. Trzeba pamiętać, że kontuzje w żużlu zdarzają się często. Zostawiając wszystkich zawodników, eliminujemy to zagrożenie. Gdyby taka sytuacja była w ostatnim sezonie, to pewnie walczylibyśmy w finale o złoto.

- Czyli Tomasz Gollob zostanie odsunięty od jazdy, gdy będzie zawodził?
- Tego nie mogę obiecać, bo nie ja będę podejmował takie decyzje. Te zasady dopiero będziemy ustalać.

- Klub będzie chciał ocieplić stosunki stowarzyszeń kibicowskich z Gollobem?
- Cały czas próbuję rozmawiać z kibicami. Nie możemy jednak dopuścić, aby klub był przez nich szantażowany. Tych organizacji jest kilka i trudno czasami z nimi porozumieć. Chciałbym, aby oprawy meczów były fajne, ale nie były powodem kar finansowych dla klubu. Możemy wydawać te pieniądze na grzywnę lub sprzęt dla juniora, kibice powinni o tym pamiętać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska