Tomasz Szczechowski, skarbnik wyjaśniał: - Żyjemy w tak dynamicznych czasach, że samorządy zostały pozbawione części wpływów z podatków dochodowych od osób fizycznych, w związku z tym budżet miasta musiał ulegać modyfikacjom, aby odpowiadać na bieżące problemy, które wynikały z funkcjonowania jednostek miejskich. Zmiany, które zostały wprowadzone w ramach Polskiego Ładu dla miast na prawach powiatu, zakończyły się bardzo dużą ilością niepozyskanych środków, takich które jeszcze cztery lata temu można byłoby zapisać w Wieloletniej Prognozie Finansowej.
Jak tłumaczył na sesji nadzwyczajnej, we wtorek 14 listopada, skarbnik Szczechowski, jeśli radni zagłosują za uchwałami związanymi z finansami miasta, dochody miasta będą na poziomie ponad 796 mln zł, a wydatki na poziomie ponad 885 mln zł. - Różnica między dochodami majątkowymi, a wydatkami majątkowymi to będzie deficyt na poziomie 60 mln zł - podawał wyliczenia Tomasz Szczechowski. - Wszystkie nasze dochody bieżące plus wolne środki, które mieliśmy z lat ubiegłych, musimy przeznaczyć na wydatki bieżące w tym przypadku: 19,5 mln zł na edukację i 3,5 mln zł na pomoc społeczną. W związku z tym, aby dokończyć inwestycje które są w mieście realizowane konieczne jest wyemitowanie obligacji na poziomie 20 mln zł.
Sławomir Szymański, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości: - W tym roku próbujemy pozyskać środki z obligacji drugi raz. W marcu w kwocie 61,5 mln zł, teraz 20 mln zł. To świadczy o nieładzie tym bardziej że pan prezydent często publicznie chwali się, że doprowadził do uporządkowania finansów w naszym mieście. No tak to nie wygląda. To nie jest uporządkowanie finansów i wzięcie po raz kolejny obligacji. To świadczy o tym, że tak nie jest.
Prezydent: Finanse samorządów zrujnował rząd PiS
Prezydent Maciej Glamowski ripostował: - Myślę, że finanse miasta zostały uporządkowane, a z drugiej strony zostały zrujnowane przez politykę rządu PiS. Pozyskujemy środki z różnych zewnętrznych źródeł czy to unijne od marszałka, czy rządowe na inwestycje. Chcę też podkreślić, że wiele z nich jeszcze nie wpłynęło. Podam przykłady:
- budowa układu drogowego na osiedlu Rządz (deklaracja rządowa ok. 16 mln zł. Dotąd wpłynęło 2,9 mln zł)
- budowa hali targowej (deklaracja rządowa ok. 23 mln zł; dotąd wpłynęło 0 zł)
- modernizacja ulic Rządz - Mniszek (deklaracja rządowa ok. 60 mln zł; dotąd wpłynęło 0 zł)
- budowa basenu na os. Strzemięcin (deklaracja rządowa ok. 30 mln zł; dotąd wpłynęło 0 zł)
Prezydent jednocześnie zaznaczał, że są to środki w ramach Polskiego Ładu, a w tym programie zasada jest taka, że najpierw wkład własny, a dopiero kolejne wpływy to zadeklarowane środki rządowe. - Oczywiście one wpłyną, ale na ten moment ich nie ma - mówi Maciej Glamowski. I kontynuuje: - To co doskwiera samorządom, to dochody bieżące. W wyniku polityki rządu PiS, stosowanie różnych ulg w podatku PiT, dodam że słusznych, odbyło się kosztem samorządów. W tym obszarze mamy niedoszacowanie na poziomie ponad 38 mln zł. To są środki, które powinny być przeznaczone na oświatę, pomoc społeczną, podwyżki. I środki, które pozyskaliśmy właśnie w te obszary włożyliśmy, dlatego by inwestycje mogły toczyć się dalej, musimy wyemitować obligacje. Mam nadzieję, że sytuacja samorządów poprawi się w kolejnym roku.
Tomasz Smolarek, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej: - Gdyby ubytek z podatku PIT na poziomie ponad 38 mln zł nie został nałożony przez rząd PiS za lata 2019-2023 , to może byśmy nie mówili o obligacjach. Ten problem dotyczy nie tylko Grudziądza, ale wielu innych miast w Polsce. Minus 38 mln zł tych pieniędzy nie ma. Kto jest odpowiedzialny? Sztandarowy Polski Ład, dla mnie kit!
Ripostował Krzysztof Kosiński, radny PiS: - Chcecie dziury i braki zrzucać na PiS! Na to nie ma zgody!
Ostatecznie na emisję obligacji zgodziła się większość radnych Grudziądza. Nieobecni byli radni PiS: Miłosz Joniec, Andrzej Wiśniewski i Grzegorz Klein.
