"Magiczno-praktyczne właściwości ziół – produkcja zielarska bazą do budowania oferty turystycznej na obszarach wiejskich” – to pełna nazwa konferencji, zorganizowanej 22 czerwca przez Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie.
O możliwych kierunkach rozbudowy oferty turystyki wiejskiej z wykorzystaniem ziół mówiła koordynator konferencji Aleksandra Hapka z KPODR Minikowo: - Ogród ziołowy jest ozdobny i aromatyczny. Taki ogród buduje markę agroturystyki. Dzięki ziołom gość czuje się bliżej natury i doświadczenie jego pobytu w tym miejscu jest głębsze.
Liczne pomysły na warsztaty
Aleksandra Hapka podkreślała, że zioła mogą być bazą rozmaitych warsztatów organizowanych przez właścicieli agroturystyk:
- Surowcami, z których nasi goście będą korzystać na różne sposoby, np. z kąpieli ziołowych. Ziołowe kosmetyki to też mydełka, peelingi. Można organizować pokazy ekstrahowania olejków ziołowych albo postawić na gospodarstwo oferujące własne zioła w kuchni, różne przetwory, mieszanki ziołowe, octy, oleje. Dobrym pomysłem są też warsztaty z prawidłowego rozpoznawania surowca, np. ziołowa apteczka albo rękodzieło z wykorzystaniem ziół, jak pokazy wyplatania wianków. Teraz można zorganizować kupalną noc z wiankami, z salą biesiadną i muzyką.
O tym, jakie zioła dobrze rosną w Polsce, mówiła prof. dr hab. inż. Jadwiga Andrzejewska z Politechniki Bydgoskiej. Zaprezentowała szereg roślin uprawianych na poletkach znajdujących się nieopodal budynku ODR w Minikowie. Wokół roztaczał się nieprawdopodobny zapach rumianku, szałwii, mięty, ogórecznika, majeranku, cząbru, czarnuszki, arcydzięgla, dziurawca, oregano, rozmarynu i wielu innych ziół. - Większość kwitnie pod koniec czerwca – podkreślała pani profesor. - Lubią ciepło, osłonięte miejsca i leciutki wiatr, który sprzyja zapyleniu.
Zioła mają określone potrzeby
Następnie była mowa o zakładaniu i pielęgnacji ogrodu ziołowego. Katarzyna Rymarz z Makowego Lata opowiadała o swoim ogrodzie w Siennie, a także o tych, które odwiedziła, wśród nich ogród biblijny w Korycinach, złożony z roślin, które pojawiają się w Biblii.
Pokazała też kilka nieekspansywnych odmian mięty, np. miętę jelenia, miętę meksykańską i miętę górską. Zwróciła również uwagę na wymagania glebowe ziół: - To jest ważny temat, często pomijany, tymczasem zioła mają określone potrzeby. Większość z nich wymaga gleby o odczynie 6 – 6,5 pH.
Kolejnym etapem były warsztaty z praktycznego wykorzystania ziół. Odbywały się w czterech grupach. Grupę „zioła dla zdrowia” prowadziła Agnieszka Wszołek-Hila z Wioski Mydlarskiej Teodoryk w Fijałkach koło Górzna. Warsztaty rękodzielnicze miała pod opieką Laura Maciejewska z KPODR Minikowo, która skupiła się na wiankach kupalnych. Katarzyna Rymarz zajęła się dziką kuchnią, a Karolina Grontkowska z Lovendy Kujawskiej ziołami w kosmetyce.
