Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. dr hab. n. med. Leszek Szenborn: - Każdy, kto przechodził ospę wietrzną, może zapaść na tę chorobę

Oprac. Grażyna Rakowicz
Półpasiec to druga, wtórna postać zakażenia wirusem ospy wietrznej. Ocenia się, że jedna na trzy osoby zachoruje na półpasiec w ciągu życia.
Półpasiec to druga, wtórna postać zakażenia wirusem ospy wietrznej. Ocenia się, że jedna na trzy osoby zachoruje na półpasiec w ciągu życia. pixabay.com
Wirus, o którym mówimy, lokuje się w komórkach układu nerwowego, zwojach przykręgosłupowych czy zwojach nerwów czaszkowych i jest tam nieśmiertelny. Nie wiąże się z jądrem komórek, ale czeka sobie spokojnie, aby się reaktywować. To nie musi być moment ciężkich zaburzeń odporności, dlatego nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy ani w jakim miejscu dojdzie do ujawnienia się drugiego oblicza zakażenia tym wirusem. A właśnie od tego miejsca zależy poziom złośliwości choroby - mówi z rozmowie z „Gazetą Pomorską” prof. dr hab. n. med. Leszek Szenborn, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersytetu Medycznego i Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, wiceprzewodniczący Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.

Prawie każdy z nas w dzieciństwie przechodził ospę wietrzną. Jednak niewiele osób wie, że wiąże się z nią inna choroba, na którą możemy zapaść w każdym momencie naszego życia.
Mowa o półpaścu, który jest drugą, wtórną postacią zakażenia wirusem ospy wietrznej. Rzeczywiście nie wszyscy o tym wiedzą.

Półpasiec to druga, wtórna postać zakażenia wirusem ospy wietrznej.

Ocenia się, że jedna na trzy osoby zachoruje na półpasiec w ciągu życia. Gdzie i jak w organizmie ten wirus czeka, żeby potem - często w najmniej odpowiednim momencie - się ujawnić?
Wirus, o którym mówimy, lokuje się w komórkach układu nerwowego, zwojach przykręgosłupowych czy zwojach nerwów czaszkowych i jest tam nieśmiertelny. Nie wiąże się z jądrem komórek, ale czeka sobie spokojnie, aby się reaktywować. To nie musi być moment ciężkich zaburzeń odporności, dlatego nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy ani w jakim miejscu dojdzie do ujawnienia się drugiego oblicza zakażenia tym wirusem. A właśnie od tego miejsca zależy poziom złośliwości choroby.

Drogą nerwów czuciowych, w których pierwotnie przetrwał, półpasiec wędruje w naszym ciele do skóry i objawia się w postaci rumienia, wysypki pęcherzykowej czy owrzodzenia.

I dopiero wtedy można go łatwo rozpoznać...
Zgadza się. Występuje po jednej stronie ciała w postaci zgrupowanych, zlewających się pęcherzyków, na rumieniowym podłożu. Ale zanim do tego dojdzie – to już w czasie tej wędrówki wirusa, jeszcze zanim lekarz może go rozpoznać - pacjenci często przez kilka tygodni skarżą się na przeczulicę, czyli odczuwają pewien dziwny rodzaj dokuczliwego bólu przy dotyku czy nawet zmianie temperatury. Przewlekłym powikłaniem choroby często jest dotkliwy nerwoból, ale także obniżone czucie.

Z badań wynika, że ryzyko zachorowania wzrasta gwałtownie po 50. roku życia. Dlaczego w tym wieku?
Rzeczywiście tak jest, choć półpasiec zdarza się też u tych dzieci, które zakażenie wirusem ospy wietrznej przebyły w życiu płodowym albo we wczesnym dzieciństwie. Natomiast cztery z pięciu wszystkich przypadków półpaśca - we wszystkich krajach świata i niezależnie od rasy - to właśnie ludzie po pięćdziesiątce. Szczególnie w tych o wyższej przeżywalności, czyli im starsze społeczeństwo, tym więcej przypadków półpaśca w takim kraju.

Od czego zależy intensywność tej choroby?
Z reguły tego nie wiemy. Natomiast możemy podejrzewać bardzo ciężki przebieg półpaśca u osób z zaburzoną odpornością komórkową. To są na przykład pacjenci zakażeni wirusem HIV czy po przeszczepach. Jednak o ciężkości półpaśca stanowi nie tylko samo zakażenie i wysypka, ale też jego lokalizacja. I tak, jeśli ulokuje się on na nodze i nie występują nerwobóle, to nie jest on tak wielkim problemem, jak półpasiec na głowie. Chodzi szczególnie o postać oczną czy uszną, które nie dość, że powodują ból i nas okaleczają, to jeszcze na dodatek trwale oszpecają.

Ten ból towarzyszy pacjentowi w samym zaostrzeniu choroby, jak i - bardzo często - długo po zakażeniu.
Mamy trzy fazy bólu związanego z półpaścem. Pierwsza - to wspomniana przeze mnie przeczulica, gdy pacjent jeszcze nie wie, że ten ból powoduje wędrówka wirusa a sama choroba dopiero się pojawi. Druga faza - to bardzo dotkliwy ból ostry, który utrzymuje się około miesiąca. I trzecia faza - u części pacjentów występuje neuralgia popółpaścowa, rozpoznawana w sytuacji, gdy ból ten utrzymuje się powyżej 90 dni. Występowanie tego poważnego powikłania może być podłożem nawet samobójstw - wśród starszych Amerykanów jest to piąta przyczyna takiej śmierci. Neuralgia zależna jest też od wieku, występuje aż u połowy chorych powyżej 70. roku życia.

Zatem podsumujmy: często występujące powikłania to niebezpieczna lokalizacja, ból ostry, ból przewlekły i neuralgia popółpaścowa. Zdarzają się też rzadkie powikłania, w postaci zapalenia naczyń. Jeżeli do nich dochodzi w ośrodkowym układzie nerwowym, to efektem może być udar. Udowodniono, że zakażenie wirusem półpaśca stwarza dwa razy wyższe ryzyko tych udarów, a w przypadku półpaśca ocznego, wzrasta ono nawet do czterech i pół raza. I co ważne, do udaru wcale nie dochodzi bezpośrednio po chorobie, ale z opóźnieniem.

Czy osoba z półpaścem może zarażać?
Niestety tak. To jest przecież osoba, która aktywnie wydala wirusy. W przypadku półpaśca ta zaraźliwość jest ograniczona i związana z lokalizacją. Jeśli jest on na oku lub na śluzówkach jamy ustnej, to będzie bardziej zaraźliwy od tego zlokalizowanego pod ubraniem. I w sytuacji gdy dochodzi do kontaktu osoby chorej na półpasiec z tą, która dotychczas na ospę wietrzną nie chorowała, istnieje ryzyko przeniesienia tego wirusa na nią i rozwoju u tej osoby ospy wietrznej.

Półpasiec to poważna choroba, na którą prawdopodobnie większość z nas zachoruje. Jednocześnie to choroba, przed którą łatwo możemy się chronić.
Tak, ale tę możliwość mamy dopiero od niedawna. Dostępna jest tak zwana szczepionka zabita, która może być stosowana nawet u osób z wysokim ryzykiem wystąpienia półpaśca, czyli u tych z chorobami współistniejącymi i z zaburzoną odpornością. Badania potwierdzają, że jest ona bezpieczna i pozostawia odporność na dłuższy czas. Aby uzyskać optymalną ochronę, trzeba koniecznie przyjąć dwie dawki tej szczepionki.

Kto powinien o niej pomyśleć?
W Polsce rekomendujemy je wszystkim osobom po 50. roku życia oraz tym, które skończyły 18 lat i są obarczone dodatkowymi czynnikami ryzyka. Szczepionka nie nadaje się do profilaktyki ospy wietrznej.

Jakie są dodatkowe czynniki ryzyka, które trzeba wziąć pod uwagę, podejmując decyzję o szczepieniu?
Szczepionkę należy proponować pacjentom poradni onkologicznych, pacjentom po przeszczepach narządów litych a także szpiku, chorym z wirusem HIV i pacjentom z tak zwanymi chorobami reumatologicznymi. Obecnie w wielu chorobach stosuje się leczenie biologiczne, które jest często związane z przejściowym upośledzeniem odporności i będzie zwiększało ryzyko zachorowania na półpasiec. Myślę, że lekarze szybko dowiedzą się o możliwości pomocy tym pacjentom, bo szczepionka jest sprawdzona i nie wywołuje zaostrzeń choroby podstawowej. Jestem pewien, że będzie chętnie stosowana.

Szczepionka przeciw półpaścowi to absolutna nowość w Polsce. A co jeszcze mamy na horyzoncie?
Teraz najbliżej nas są metody zapobiegania skutkom zakażeń wirusem RS (RSV), czyli szczepionki i specyficzne przeciwciała. Prace nad nimi są w końcowej fazie badań. Mamy więc szansę na pokonanie wirusa, który jest jedną z najczęstszych przyczyn hospitalizacji dzieci w naszym kraju. Zawirowania post pandemiczne doprowadziły do kumulacji zachorowań wywołanych tymi zakażeniami i w ostatnich dwóch sezonach było ich naprawdę wiele. A ci, którzy się nie zarazili, nie mają odporności. Wbrew temu, co się często słyszy, przyjmowanie witamin i suplementów diety nie ma zasadniczego znaczenia w kształtowaniu odporności na wirusy. Odporność nabywa się tylko na dwa sposoby: albo się zachoruje, albo się zaszczepi. Rozwój technologii sprawił, że mamy już preparaty, których jednokrotne podanie domięśniowe daje dziecku lub osobie dorosłej ochronę na cały sezon zakażenia wirusem.

Czy osoby starsze, osoby z chorobami współistniejącymi także skorzystają ze szczepienia przeciwko RSV?
Tak, jak najbardziej. Rola wirusów RSV w patologii chorób dorosłych jest w Polsce niedostatecznie znana, ale wirusy te - podobnie jak wirusy grypy - są szczególnie groźne dla najmłodszych dzieci i seniorów po 60. roku życia, którzy z powodu zakażeń trafiają do szpitala. U zdrowych dorosłych przebiegają one bezobjawowo albo z objawami niecharakterystycznym. Jednak tacy dorośli z katarem są zaraźliwi dla otoczenia, a choroba przenosi się przede wszystkim drogą „brudnych rąk”. Możliwość zaszczepienia się przeciwko RSV będzie mieć również znaczenie dla kobiet ciężarnych i oczekiwanego przez nie potomstwa. W ten sposób zaszczepione w odpowiednim czasie matki przekażą swojemu potomstwu przeciwciała, które powstaną w ich organizmie po tym szczepieniu. Dzięki nim ich nowo narodzone dzieci bezpiecznie przeżyją swój pierwszy w życiu jesienno-zimowy sezon zakażeń RSV.

Czy czekamy na jeszcze inne preparaty?
Trwają również prace, które będą dawały możliwość podania jednej szczepionki uodporniającej przeciwko wszystkim 5 rodzajom meningokoków. To będzie wielka wygoda! Cieszę się z tego szczególnie, ponieważ przez całe swoje zawodowe życie opiekowałem się wieloma pacjentami, którzy trafiali do kliniki z sepsą i zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych. Pomimo leczenia u wielu z nich choroba była przyczyną trwałego uszczerbku na zdrowiu, kalectw i śmierci. Wreszcie doczekałem się skutecznych szczepień, które - jeśli będą stosowane - zapobiegną następstwom większości groźnych chorób zakaźnych.

Aby dzieci mogły żyć zdrowo i aby dorośli mogli dożywać późnej starości - musimy się po prostu szczepić?
Trzeba przekonywać wszystkich, że warto korzystać z tej sprawdzonej, skutecznej i bezpiecznej metody profilaktyki.

Szczepienie jest jedną z łatwiejszych rzeczy, które można zrobić, aby zapewnić sobie szansę na zdrowsze i szczęśliwsze życie. Pamiętajmy, że szczepionka nie podana jest nieskuteczna w stu procentach!

Źródło: Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska