Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Program: masz pieniądze zostań w domu - to ślepa uliczka [rozmowa]

Karina Obara
Karina Obara
Katarzyna Piotrowska Radziewicz: - Też wyjdę na ulicę protestować.
Katarzyna Piotrowska Radziewicz: - Też wyjdę na ulicę protestować. archiwum prywatne
Rozmowa z KATARZYNĄ PIOTROWSKĄ
-RADZIEWICZ, prawniczką, działaczką Inicjatywy Polskiej, o tabletce „dzień po” i protestach kobiet.

Pracowała pani w Ministerstwie Zdrowia przy rozporządzeniu, które dotyczyło wdrażania na rynek polski tabletki „dzień po”. Obecny rząd uznał ją za potencjalnie niebezpieczną i dlatego musi być na receptę. Słusznie?
W mojej ocenie nie. Bo to Komisja Europejska zmieniła kategorię dostępności tabletki ellaOne. Uznała, że jest to tabletka na tyle bezpieczna, że można kupować ją bez recepty. W UE inne leki o podobnym działaniu też są dostępne bez recepty. Nieprawdą jest, co mówią politycy prawicy, że ellaOne ma działanie wczesnoporonne. Ta tabletka opóźnia zagnieżdżenie się zarodka.

A jak rząd PO widział obecność w aptekach tej tabletki?
Rząd Platformy nie dążył do tego, aby zakazać jej kupowania, ale były dyskusje, aby ograniczyć w jakiś sposób wydawanie tego leku bez recepty. Rząd przyjął więc rozwiązanie, że tabletka może być sprzedawana osobom od 15 roku życia.

Dlaczego?
Pojawiały się pytania: jeśli nasze prawo pozwala iść bez opiekuna do ginekologa od 18. roku życia, to dlaczego tabletki „dzień po” mogą kupować już 13-latki? Rząd PO obawiał się, że bardzo młode dziewczyny będą nadużywały ellaOne. Moim zdaniem to nietrafiony argument. EllaOne jest drogi, nie każdego stać, aby zapłacić za niego ponad 100 zł. W tym kontekście opowieści ministra Radziwiłła, że dziewczyny „jedzą te tabletki jak dropsy” to argument nienaukowy i populistyczny. Zwłaszcza że minister zdrowia nie powołuje się na żadne badania na ten temat.

Dlaczego nie udało się przez osiem lat rządów poprzedniej ekipy doprowadzić do tego, aby tabletki antykoncepcyjne, wzorem państw zachodnich, były bez recepty, a nawet jeśli na receptę, 
to choć tańsze?
Argumentem zawsze był brak pieniędzy. Drugim, że jeśli tabletki nie leczą, są środkiem mniejszej potrzeby niż leki dla pacjentów chorych. Jest kilka leków z grupy hormonalnych, które są refundowane, ale dotyczą one leczenia zaburzeń hormonalnych. Przy konstruowaniu listy leków refundowanych bardzo często komisje oceniające dokonują trudnych wyborów.

Działaczki kobiece zarzucają rządowi, że nie lubi kobiet i utrudnia im życie, dlatego znów wyjdą na ulice i będą protestować. Już szykują się manify. Pani też zamierza protestować?
Oczywiście. Uważam, że to, co teraz dzieje się w kraju, jest ograniczaniem praw kobiet. Każda kobieta ma prawo do decydowania sama o sobie. Pomysł obecnego ministra zdrowia, aby ellaOne był lekiem na receptę uderza najbardziej w kobiety ubogie. Aby dostać się do ginekologa na wizytę do przychodni, trzeba długo czekać. Płatna wizyta też nie nastąpi od razu, w dodatku kosztuje ponad sto złotych.

Co powinno się zmienić w podejściu polityków do kobiet, aby kobiety miały poczucie, że zostały przez rząd zaopiekowane, a nie zmanipulowane?
Sytuacja kobiet na rynku pracy jest trudna. Brakuje systemowych rozwiązań, które zabezpieczyłyby wystarczającą liczbę miejsc dla dzieci w żłobkach i przedszkolach. Często jest tak, że kobieta po urodzeniu dziecka ma problem z powrotem do pracy. Nie stać jej na nianię, rodzina, która mogłaby pomóc jest daleko, a czasem babcie też nie mają czasu zajmować się wnukami. Badania GUS pokazują, że kobiety są jedną z najbardziej ubogich grup społecznych, bo przez trudności na rynku pracy nie mają np. regularnie płaconych składek emerytalnych. Prawdziwa polityka społeczna polega na uczestniczeniu mężczyzn i kobiet w wychowaniu dziecka i w opiece nad osobami niepełnosprawnymi i niedołężnymi, a u nas to kobiety głównie dźwigają ten ciężar. Żaden rząd do tej pory nie spojrzał na kobiety inaczej niż wyrywkowo. Program: masz pieniądze, zostań w domu albo wydłużanie urlopów macierzyńskich to ślepa uliczka. A wystarczy spojrzeć na rozwiązania skandynawskie, gdzie rząd troszczy się o wygodę i kobiet, i mężczyzn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska