Podczas ostatnich rozpraw, 27 -latek zdecydował, że chce składać wyjaśnienia (wcześniej nie przyznawał się do zarzucanych czynów). Dlaczego akurat teraz? Tego się nie dowiedzieliśmy, ponieważ argumentację przedstawił "za zamkniętymi drzwiami". Na ten moment, sędzia Piotr Gensikowski wyłączył jawność.
Oskarżony o pedofilię Paweł Ł. z Grudziądza kazał rozbierać się dzieciom do naga, by je "masować"
Prokurator, Małgorzata Zdrojewska - Gutowska już wówczas podnosiła, że w jej ocenie obrona dąży do przedłużenia i tak już długo ciągnącego się procesu. Ponadto zaznaczyła, że proces jest jawny od początku, gdyż tego chciały także rodziny pokrzywdzonych dzieci.
Obrońca Ł., adw. Filip Klonowski wnioskował jednocześnie o sporządzenie opinii biegłych psychiatrów dotyczącej m.in. stanu emocjonalnego oskarżonego oraz tego, czy jest on w stanie składać wyjaśnienia w obecności osób trzecich, m.in. przedstawicieli prasy. Sąd przystał na ten wniosek.
Dodajmy, że od początku proces jest jawny. Chcieli tego rodzice pokrzywdzonych dzieci, którzy składali zeznania w obecności mediów.
Ruszył proces Pawła Ł., trenera małych piłkarzy oskarżonego o molestowanie seksualne pięciu chłopców
Podczas poniedziałkowej rozprawy, sędzia Piotr Gensikowski odczytał wnioski z opinii biegłych. Wynika z nich m.in., że stan emocjonalny Ł. jest stabilny, ale nie jest wskazane, by zeznawał w obecności mediów. Obrońca ponownie wniósł o odroczenie rozprawy, gdyż chce odnieść się do przedstawionej opinii.
Kolejny termin pod koniec kwietnia. Wówczas, jak zaznaczył sędzia, po wysłuchaniu wyjaśnień Pawła Ł., które będzie składał z wyłączeniem jawności, Sąd planuje zamknąć przewód sądowy.
Paweł Ł. cały czas przebywa na wolności. Mimo wniosku Prokuratury Rejonowej w Grudziądzu o tymczasowy areszt, ani Sąd Rejonowy w Grudziądzu ani Sąd Okręgowy w Toruniu nie przychylili się do tego wniosku.