https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przez rok w szkole niepublicznej

(mjen)
Na spotkaniu było gorąco. Negocjacje nie  przyniosły jednak rozwiązania.
Na spotkaniu było gorąco. Negocjacje nie przyniosły jednak rozwiązania. Tomasz Czachorowski
Od września, dzieci z Mięcierzyna będą się uczyć w szkole niepublicznej. Za dwa tygodnie dowiemy się, czy zostanie upubliczniona.

Wielogodzinne rozmowy ibrak jednoznacznej deklaracji. Józef Sosnowski, wójt gminy Rogowo, nie doszedł doporozumienia ze stowarzyszeniem zMięcierzyna, walczącym opowstanie we wsi, Publicznej Szkoły Katolickiej. Nie pomogły apele kuratora, nie pomógł Zbigniew Hoffman, wojewoda kujawsko-pomorski. Zatydzień dojdzie do spotkania zzarządem Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich oraz wójtem gminy Natym spotkaniu, zapadnie decyzja, czy od2008 roku, dzieci wMięcierzynie będą się uczyć wszkole publicznej.**

Tylko niepubliczna

Przypomnijmy. W lutym, rada gminy Rogowo zadecydowała o zlikwidowaniu szkoły w Mięcierzynie. Rodzice nie zgadzali się z decyzją rady. Postanowili, że placówkę może przejąć Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich. Po negocjacjach ze stowarzyszeniem oraz uzyskaniu zgody od arcybiskupa Henryka Muszyńskiego rozpoczęli starania u wójta. Józef Sosnowski wyznaczył termin złożenia statutu szkoły do 15 czerwca. Niestety, statut nie dotarł w terminie. - Mieliście miesiąc, by przygotować niezbędne dokumenty do założenia szkoły - tłumaczył wójt na wczorajszym spotkaniu u wojewody. Grzegorz Owczarzak, sekretarz stowarzyszenia z Mięcierzyna twierdzi jednak, że wójt obiecał przedłużyć termin do 30 czerwca. Józef Sosnowski temu zaprzecza.

O sześć dni za późno

Wczorajsze negocjacje trwały w sumie sześć godzin. Członkowie stowarzyszenia wraz z Iwoną Michałek, kujawsko-pomorskim wicekuratorem oświaty zobowiązali się, że dostarczą wójtowi statut w ciągu jednego dnia (czyli do dzisiaj). - Uważam, że sześć dni to naprawdę niewielkie spóźnienie - stwierdził Zbigniew Hoffman. - Co z tego, że będzie statut, skoro rada gminy Rogowo może się nie zgodzić na publiczną szkołę katolicką? - spytał Józef Sosnowski. Wójt dodał, że rada nie po to zlikwidowała szkołę, by teraz zmieniać zdanie.

Uda się za rok?

Członkowie stowarzyszenia z Mięcierzyna złożyli więc wójtowi inna propozycję. Chcą otwarcia od wrześnie 2007 roku szkoły niepublicznej i po roku upublicznienie jej. Józef Sosnowski widzi sprawę nieco inaczej. - Muszę mieć pewność, że pierwszego września, dzieci z Mięcierzyna będą miały czym dojechać do szkoły - wyjaśnił. - J_e_śli chcecie państwo założyć szkołę niepubliczną, nie ma żadnych przeciwskazań - przekonywał Józef Sosnowski.

Dlaczego więc wójt nie chce się przychylić do woli mieszkańców Mierzęcina? - Wójt się obawia, że ktoś poprowadzi tę szkołę lepiej - stwierdził Grzegorz Owczarzak, sekretarz stowarzyszenia. Iwona Michałek, wicekurator zapewniła, że prowadzenie szkoły przez SPSK nie byłoby ze szkodą dla dzieci. - Mam dobre doświadczenia ze stowarzyszeniem. Placówki pod jego skrzydłami, prowadzone są prawidłowo - przekonywała. Wójt był nieugięty.

Po wielogodzinnych negocjacjach z wojewodą i wicekuratorem, strony rozmawiały w cztery oczy. Dzisiaj, wójt Rogowa skontaktuje się z zarządem Stowarzyszeniem Przyjaciół Szkół Katolickich. Za tydzień, dojdzie do spotkania wójta z władzami stowarzyszenia. Tam zapadnie decyzja, czy po roku funkcjonowania szkoły niepublicznej, placówka zostanie upubliczniona.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska