Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przybywa konfliktów między pieszymi a rowerzystami

(LB)
Grzegorz Olkowski
Wzrasta liczba ścieżek rowerowych. Przybywa również konfliktów między rowerzystami i pieszymi

Zdaniem Wioletty Dąbrowskiej, rzecznika prasowego toruńskiej policji, do niebezpiecznych sytuacji z udziałem rowerzystów dochodzi m.in. na Szosie Lubickiej, gdzie rowerzyści poruszają się chodniekiem. Grozi za to mandat w wysokości 100 złotych.

Rozpędzony rowerzysta na chodniku. Karać?

Nagminnym błędem jest też przejeżdżanie przez pasy na przejściu (tam, gdzie nie ma ścieżki rowerowej), za co także można otrzymać 100-złotowy mandat. Trzeba też pamiętać, że wydzielonym dla rowerów pasem ruchu na jezdni można poruszać się tylko w jednym kierunku, gdyż nie jest to ścieżka rowerowa. Za złamanie tej zasady mandat może wynosić od 20 aż do 500 złotych.

Mandat można otrzymać również za jazdę jednośladem w miejscach, gdzie obowiązuje zakaz wjazdu rowerem, dotyczy to m.in. niektórych ulic starówki.

- Na starówce powinien być całkowity zakaz poruszania się rowerami głównymi ulicami: Szeroką, Chełmińską, Rynkiem Staromiejskim. I powinno być to karane 500 złotowym mandatem. Mandaty dla rowerzystów powinny być również w przypadku ich jazdy po chodnikach. Ale i dla pieszych za chodzenie po ścieżkach rowerowych - mówi mieszkaniec Torunia.

- Ja zwróciłbym uwagę na rowerzystów szalejących po chodnikach wzdłuż parzystej strony Szosy Chełmińskiej, poniżej Urzędu Skarbowego i na ulicy Legionów poniżej Trasy Średnicowej - wylicza kolejny torunianin.

- Codziennie jeżdżę rowerem do pracy przez stary most. A jadę po 5 rano i mijam nie- oświetlonych rowerzystów. Do tego dochodzą „rowerzyści” ze słuchawkami na głowie, jadący od lewej do prawej strony chodnika. Myślę, że jak się zrobi zimno, to zniknie to towarzystwo - komentuje mieszkanka Podgórza.

- Wypadałoby spojrzeć na to też z drugiej strony. Piesi myślą, że droga dzieli się tylko na jezdnię i chodniki. Ja również często jestem pieszym, rowerzystą i kierowcą samochodu. Na ścieżkach rowerowych bardzo często chodzą sobie piesi lub nawet stoją jak gdyby nigdy nic. Najlepszym przykładem ścieżek rowerowych nieprawidłowo użytkowanych jest chyba Bydgoskie Przedmieście - uważa pan Marcin.

Podobnych opinii jest więcej.

- Nie rozumiem dlaczego po ścieżkach notorycznie spacerują matki z wózkami, a jak się zwróci uwagę, to są ciężko obrażone. Przoduje w tym chyba ulica Mickiewicza. Jazda nią to koszmar - informuje Czytelnik.

- Dojeżdżam codziennie rowerem do pracy i niestety często widzę pieszych chodzących po ścieżce rowerowej. Idą całą szerokością, a gdy dam sygnał dzwonkiem, to wtedy spanikowani ze zdziwienia nie wiedzą, co mają zrobić. Zanim piesi zaczną pouczać rowerzystów, to niech sami stosują się do zasad ruchu drogowego i poruszają się tak jak powinni. Osobną kategorią są tzw. „rolkarze”. Ci to w niektórych miejscach przejęli już ścieżki rowerowe. Najgorsze jest to, że takich nie ostrzeże się sygnałem, ponieważ zwykle mają słuchawki na uszach. Według mnie stanowią duży problem dla rowerzystów - podkreśla pan Albert.

Wideo: PULS POLITYKI odc.3 prof. Andrzej Rychard o tym, która partia wykorzysta kłopoty PIS-u

źródło: w24 studio

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska