Pył znad Sahary w Polsce. Kiedy największe stężenie? W tych dniach niektórzy odczują przykre dolegliwości

Do Europy napływa ciepłe afrykańskie powietrze. Jest słonecznie i sucho, temperatura rośnie - w niektórych rejonach naszego kraju termometry wskazywały nawet 26-29 stopni!

Do Polski już dziś dociera pył znad Sahary.W czwartek i piątek obejmie swym zasięgiem cały kraj, jego stężenie będzie największe - alarmował w środę Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. 

Pojawienie się pyłu znad Sahary w Polsce to naturalne i powtarzalne zjawisko atmosferyczne. W ostatnich latach saharyjski pył docierał do Europy najczęściej wiosną i latem. Jeszcze przed Wielkanocą wiatr sprowadza nie tylko ciepło, ale też saharyjski pył, który już dotarł Polski - potwierdza Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Meteorolodzy przewidują, że największe stężenie pyłu znad Sahary dotrzedo Polski w nocy z czwartku na piątek i w piątkowe przedpołudnie (18 kwietnia). Pył zazwyczaj opada w ciągu kilku dni.

Afrykańska chmura powoduje fascynujące efekty wizualne. Obecność pyłu znad Sahary można będzie rozpoznać poprzez zmianę koloru nieba na mętny, mleczny. Dodatkowo w czasie wschodów i zachodów słońca niebo może rozbłyskiwać w dosyć nietypowych kolorach - od żółtego przez pomarańczowy do czerwonego (z tego powodu pył saharyjski bywa nazywany "krwawym deszczem").

Pustynne zanieczyszczenia zmieniają barwę i widoczność nieba, pył pokrywa także ulice, domy oraz auta.

Eksperci uspokajają, że pył znad Sahary, który coraz częściej dociera do Polski, nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia, choć towarzyszy mu spadek jakości powietrza.

Jak przewidują meteorolodzy, stężenie saharyjskiego pyłu nie będzie wysokie a zatem raczej nie stanowi zagrożenia nawet w przypadku alergii czy astmy. Pył może powodować zapalenie spojówek, podrażnienie śluzówek nosa, gardła i krtani, co może prowadzić do uciążliwej chrypki, łzawienia z oczu, kataru, a nawet zapalenia zatok.

Jak wynika z badań opublikowanych w Science Advances, pył saharyjski zawiera śladowe ilości substancji radioaktywnych, które nie są na tyle duże, by stanowić realne zagrożenie dla zdrowia. Rzecznik IMGW w rozmowie z Polskim Radiem 24 uspokaja, że osoby cierpiące na astmę nie muszą się obawiać tego zjawiska, ponieważ pył będzie się unosił aż 3 km nad Ziemią - o ile w ogóle dotrze do Polski.

Pył saharyjski to mieszanka mikroskopijnych cząstek mineralnych znajdujących się na powierzchni piasku pustynnego. Zjawisko to, znane jako Kalima, związane jest z gorącym i suchym powietrzem znad Sahary, które zostaje wypychane ku górze. Unosi się ono nad warstwą chłodniejszego powietrza znad Oceanu Atlantyckiego, skąd coraz częściej napływa do Europy, w tym również do Polski.

Silny wiatr unosi ziarenka piasku niekiedy na 2-3 km nad ziemią, powodując zamiecie pyłowe i zaburzając widoczność.