... które będzie szukało pieniędzy na ratowanie m.in. parowego Leona i "spalinówek".
Dla prezesa ŻKP Piotra Tomaszewskiego ostatnie dni są wyjątkowo gorące. Wczoraj jeszcze nie ochłonął po zakończonym w poniedziałek wieczorem spotkaniu z trzema wspólnikami: Zdzisławem Kuczmą, Leszkiem Jakubowskim i Zbigniewem Jaszczukiem.
- Powiedzieliśmy panu Tomaszewskiemu - mówi starosta - żeby przedstawił, jak wygląda frekwencja w bieżącym roku.
Okazuje się, że "ciuchcia" przewiozła do tej pory ok. 15 tysięcy turystów mniej niż w 2007. - A w okresie festynu archeologicznego było to nawet o 60-70 procent w dół. Stąd i mniejsze przychody - mówi Tomaszewski. A za kiepskimi przychodami poszły kłopoty kolejki.
Czy samorządy gmin i powiat podadzą rękę i wesprą finansowo ŻKP?
- Nikt nie powiedział, że się nie dołożymy - twierdzi Jaszczuk. - Ale nie chcemy już więcej kwot z kapelusza! Prezes ma przedłożyć nam konkretne dokumenty. Specjalista musi wycenić, ile będzie faktycznie kosztowała naprawa Leona. Daliśmy też szefowi kolejki wytyczne. Ma być zapęd do utworzenia stowarzyszenia i poprzez różne programy szukanie pieniędzy. I w tej sytuacji, jeśli będą określone warunki wniesienia wkładu własnego, to my jesteśmy na "tak". I żebyśmy się rozumieli: na turystyce się zarabia! A jeśli tak nie jest, to po co ma to działać? Jak nasz turysta jest w Helu, to tamci do niego nie dokładają, tylko wyciągają pieniądze z portfela. To z jakiej racji my mamy dokładać, jak ten znad morza przyjedzie do nas? Oczekujemy inicjatywy i porządnych dokumentów z kosztorysem. Oraz wpisania Leona do rejestru zabytków, co otwiera drogę do pieniędzy również z tej puli.
Piotr Tomaszewski powiedział wczoraj "Pomorskiej", że jest możliwość w miarę szybkiej rejestracji Stowarzyszenia Miłośników Kolei Wąskotorowej w Żninie, bo statut jest gotowy, wymaga jedynie sprawdzenia pod względem prawnym. Pozostaje więc jego rejestracja w KRS-ie. Jak usłyszeliśmy, stowarzyszenie składa się z ludzi od lat związanych z kolejką, a więc m.in. jej pracowników.
Kolejne, najbliższe kroki szefa ŻKP to złożenie wniosku o wpisanie "Leona" do rejestru zabytków, ale też działania, które w efekcie doprowadzą do wpisania marszałka województwa na listę wspólników (teraz jest wspólnikiem nieformalnym, a oficjalnie nastąpi to z chwilą wpisania tego podmiotu jako udziałowca ŻKP w KRS-ie; procedura trwa drugi rok).
Jednocześnie, jak się dowiedzieliśmy, podczas poniedziałkowego zebrania nastąpiła zmiana w Radzie Nadzorczej ŻKP. Zrezygnował z zasiadania w niej Leszek Duch. Zastąpił go Józef Tokarz - reprezentujący gminę Żnin. Oprócz niego w RN zasiadają Bogusław Szymczak i Stanisław Woźny.
Kolejne spotkanie wspólników w sprawie ŻKP prezes Tomaszewski przewiduje do połowy listopada. Zamierza zaprosić na nie również Bartosza Nowackiego z zarządu województwa, który odpowiada za kolej w Kujawsko - Pomorskiem. W żnińskiej kolejce wielu pokłada nadzieję: - To człowiek znający się na branży. Rozumie, jakie tu są koszty uttzymania, przepisy, problemy. Obiecywał z budżetu województwa 250 tysięcy złotych. Na razie jednak nie mamy tego na papierze...
