Wizytę tegoż w Toruniu przygotowywać pojechał. Bycie szefem PiS-u w mieście w końcu zobowiązuje. Na tę okoliczność radny słitfocię z kandydatem Nawrockim sobie zrobił. Oczywiście w internetach ona poszła. Tak radny zaszalał!
Na razie nie wiadomo, kiedy kandydat Nawrocki bastion PO, czyli Toruń, szturmować będzie. To zrobić mu mimo wszystko wypada. Choć najprawdopodobniej nawet ten wyłom w murze bastionu, w postaci siedziby wiadomej rozgłośni, znów może nie pomóc.
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<
W każdym razie wyniki wyborów z roku 2023 i 2024 pokazują, że w Toruniu PO się liczy. I tylko trochę PiS. Tak przy okazji - tu trzeciej drogi nikt nie szuka. W wymiarze samorządowym nawet za trzecią drogę w postaci prezydenta Zaleskiego torunianie po latach, przed prawie rokiem, podziękowali.
Z ludzi PiS-u nie tylko radny Jakubaszek zaszalał. Radny Klabun jeszcze bardziej się popisał. A w zasadzie - POPiS-ał. Podczas niedzielnego finału WOŚP z jej serduszkiem na piersi paradował! W internetach takie jego zdjęcie z orkiestrowej imprezy w szkole przy Strzałowej poszło. To polityczni kumple radnego Klabuna prezesa Owsiaka prokuratorem straszą (choć osiem lat rządzili i niczego nie znaleźli), a ten orkiestrę wspiera! Taki odważny symetrysta! W republikańskiej telewizji jednak tego nie pokazali. Więc prezes Kaczyński o popisie radnego się może nie dowie.
W razie czego radny Klabun powiedzieć może, że przykład ze swego politycznego przełożonego, czyli szefa okręgowego partii w osobie posła Kałużnego, wziął. Oczywiście o pląsy tegoż na niedawnym balu przez marszałka Całbeckiego z PO zorganizowanego, zaraz obok wiceministra Myrchy z PO uskuteczniane, chodzi. I tu napisać wypada, że radny Klabun na wspomnianym „orkiestrowym” zdjęciu razem z radnym Rzymyszkiewiczem z PO pozował. Czyli licealnym kumplem wiceministra Myrchy i szefem jego biura poselskiego. Tak to wszystko się w politycznych rachunkach zgadza.
I znowu, i jeszcze raz na te okoliczności podkreślić wypada – takie cuda tylko w Toruniu i okolicy.
Co do WOŚP, to zmiany w stosunku do niej na szczytach toruńskiej władzy nie mieliśmy. Inaczej niż w przypadku urodzin wspomnianej rozgłośni, na których prezydent Gulewski się nie pojawił i nie pojawi, a jego poprzednik regularnie gościł. Poprzednik też konkretnych kandydatów w wyborach prezydenta Polski oficjalnie i publicznie nie popierał, a teraz do czynienia z tym mieć będziemy. Za to we wspieraniu WOŚP ciągłość prezydencką w Toruniu mamy.
Do wyborów prezydenta Polski wracając – pięć lat temu podczas kampanii prezydent Zaleski kandydata Trzaskowskiego w Toruniu, na placu Teatralnym, piernikami witał. Od razu zastrzegł, że jako Rafała, kolegę po fachu, czyli prezydenta Warszawy, go podjął. Potem też kandydat Duda podobnie powitany został - jako prezydent Duda. Z takim to szpagatem w Toruniu do czynienia mieliśmy . Nie tylko lat temu pięć, ale przez lat ponad dwadzieścia.
Czytaj więcej artykułów tego autora >>> TUTAJ <<<<
Swoją drogą to ciekawe, jaką – nomen omen - trasą na Rynek Staromiejski, w tym roku kandydat Trzaskowski podąży. Chełmińska już była, to może Via Regia??? Czyli toruński Trakt Królewski, czyli ulica Żeglarska. Skoro PO niepodzielnie w Toruniu i okolicy rządzi… A do tego matecznik partii, czyli biuro regionalne, przy tej królewskiej drodze przecież się znajduje.
Tyle że razie nawet przybliżony termin takiej wizyty znany nie jest. Czyli podobnie jak w przypadku kandydata Nawrockiego i innych pretendentów z pokaźnej kandydackiej gromadki. Bo też do głosowania w pierwszym podejściu jeszcze ponad trzy i pół miesiąca zostało. Czyli inaczej licząc - tygodni piętnaście.
