Rosja i Ukraina mają znaczny udział w światowym eksporcie zbóż: 29 proc. pszenicy, 19 proc. kukurydzy i 80 proc. oleju słonecznikowego. Prognozowane braki tych surowców na światowym rynku już wpłynęły na ceny. Na paryskiej giełdzie pszenica podrożała o 344 euro za tonę. Odbije się to na cenie chleba.
W kujawsko-pomorskich skupach zbóż nie ma znacznych skoków cen. Wszędzie słyszymy: czekamy na poniedziałek.
- Nie wiem na co czekają, lepiej nie będzie. Ruch na Morzu czarnym został wstrzymany, ceny na giełdach światowych wystrzeliły – wylicza Sławomir Matusiak, przedsiębiorca z Aleksandrowa Kujawskiego. - My podnieśliśmy ceny, ale bezpiecznie, za tonę pszenicy w granicach 1300/1350 zł netto. Na razie zresztą nie ma zainteresowania pszenicą. Wszystko zamarło, każdy czeka na rozwój sytuacji na Ukrainie.
Sprawdziliśmy aktualne ceny zbóż na Kujawach i Pomorzu. Zobaczcie w naszej galerii.
