Wszystko z powodu słabych wyników osiągniętych przez grudziądzkich zawodników. W meczach przeciwko dwóm najsłabszym rywalom zespół wywalczył tylko punkt.
Przeciwnicy z dołu tabeli zmniejszyli dystans do biało-zielonych. Z kolei ci, co są przed Olimpią powiększyli nad nią przewagę. Jedną z tych drużyn jest właśnie Ruch, który po remisach z Sandecją Nowy Sącz 1:1 i Termaliką Nieciecza 0:0 ,wysoko pokonał Olimpię Elbląg 4:1.
Radzionkowianie skoczyli na 9. miejsce w tabeli i zyskali nad grudziądzanami już 4 punkty. W tej sytuacji sobotnia potyczka urasta do miana megaważnej. Nie trzeba szerzej wyjaśniać, co stanie się jeśli Olimpia nie wygra. Zespół może znaleźć się w strefie spadkowej, a tego nikt nie chce.
Wiedzą, o co grają
- Dokładnie zdajemy sobie sprawę z wagi najbliższego meczu - podkreśla Marcin Kaczmarek, trener biało-zielonych. - Zresztą dokładnie wiedzieliśmy o co gramy przed tymi trzema spotkaniami rozgrywanymi w ciągu tygodnia. Mówiłem już po remisie z Niecieczą, że to będzie megaważny tydzień, który pokaże nam w jakim miejscu będziemy. Na razie mamy tylko punkt. Choć powinien być drugi. W Polkowicach przegraliśmy na własne życzenie. Nie może być tak, że dochodzimy rywala na 2:2, a w końcówce tracimy gola, który decyduje o naszej przegranej. Pomijam, że wcześniej mieliśmy przewagę, może z niej niewiele wynikało, a straciliśmy dwa gole. Potem musieliśmy gonić. Udało się dojść i znowu błąd, i kolejna strata. Trudno się z tym pogodzić - mówi szkoleniowiec Olimpii.
Mentalne odbudowanie
Przed trenerem Kaczmarkiem trudne zadanie mentalnego odbudowania zespołu na pojedynek z Ruchem.
Zawodnicy Olimpii mają w głowach myśli, że byli lepsi zarówno w Elblągu, jak i w Polkowicach, a z obu meczów przywieźli tylko "oczko". Z kolei ich rywale, jak pisaliśmy wcześniej, muszą być podbudowani ostatnimi wynikami.
beta.pomorska.pl w zupełnie nowej odsłonie. Czekamy na opinie
Opiekun grudziądzan ma praktycznie do dyspozycji cały skład. We wczorajszych zajęciach brał udział także Jarosław Białek, który z powodu kontuzji stopy musiał opuścić boisko w Polkowicach już w 25. minucie. - Jarek biagał normalnie z zespołem, ale stopa go jeszcze bolała i chciał wybrać się do lekarza w Bydgoszczy, by sprawdzić, co mu dolega - wyjaśniał Paweł Grzybek, kierownik drużyny.
Uwaga na braci Mak
Gra radzionkowian opiera się na doświadczonym Piotrze Rockim, którego wspomagają Adam Giesa i Jarosław Kaszowski. Z dobrej strony pokazują się bracia Mateusz i Michał Mak. Pierwszy zdobył 5 bramek, drugi 2. Ważną postacią jest także Marcin Krzywicki, dwumetrowy wychowanek bydgoskiego Zawiszy. Zawodnicy Olimpii muszą także zwrócić uwagę na Michała Nalepę, strzelca 3 goli.
Przeczytaj też: Remis Olimpii Grudziądz z Termalicą [szczegóły, wideo i zdjęcia]
Grudziądzanie zmierzyli się z Ruchem do tej pory dwa razy. W sezonie 2009-10 doznali dwóch minimalnych porażek - u siebie 0:1 i na wyjeździe 1:2. Czas więc na rewanż...
Kibice mogą kupować bilety na to spotkanie. W piątek od 9 do 16 w klubowym sklepiku przy ul. Piłsudskiego, dzień później dwie kasy przy stadionie będą czynne już od 11, a pozostałe dwie godziny później. Doping przyda się zespołowi.
Początek sobotniego meczu o godzinie 15. Relacja na żywo na www.Pomorska.pl
Najświeższe informacje z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz
Czytaj e-wydanie »