https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rewanż dla Energi Toruń. Będzie piąty mecz o brązowy medal

(jp)
Julie McBride w defensywie kiepsko radziła sobie z Moniką Krawiec.
Julie McBride w defensywie kiepsko radziła sobie z Moniką Krawiec. Lech Kamiński
W czwartym meczu o trzecie miejsce w PLKK znowu nie brakowało emocji i zaciętej walki, ale tym razem lepsze torunianki. Artego będzie gospodarzed decydującego spotkania.

IV mecz play off Energa Toruń - Artego Bydgoszcz

Energa - Artego 65:59 (19:17, 18:21, 15:14, 13:7)
ENERGA: Krawiec 17 (3) Michal 12, 13 zb., Tłumak 11 (3), Misiek 7, 6 zb, Idczak 10 (2) oraz Koc 4, Ross 4
ARTEGO: Morris 14, 9 zb., McBride 14, 8 as., Szott-Hejmej 11 (2), 8 zb., Mowlik 10 (2), Jeziorna 3 oraz Gala 5, Tomiałowicz 2

To mógł być ostatni mecz o brązowy medal, ale znacznie więcej do stracenia miała Energa. Gospodynie prowadziły początkowo znowu dzięki Monice Krawiec, która zdobyła pierwsze 8 punktów dla "Katarzynek". Artego - tak jak dzień wcześniej - odpowiadało głównie spod kosza, gdzie pozycje świetnie potrafiła sobie znaleźć Kristen Morris. Silna skrzydłowa okazała się asem w talii Tomasza Herka, na który torunianki nie znalazły w żadnym meczu odpowiedzi (33 pkt i 23 zbiórki w dwumeczu).

Z drugiej strony bardzo dobrze mecz otworzyła Nicole Michael. Po jej przechwycie i punktach z kontry Energa wygrywała 14:8 i trener Herkt po raz pierwszy poprosił o przerwę.

To był jednak efekt głównie celnnych rzutów z dystansu, a tak żadnego meczu wygrać się nie da. Skuteczność spod kosza "Katarzynek" ponownie wołała o pomstę do nieba. Pudłowały z banalnych pozycji Michael i Paulina Misiek, która zresztą jeszcze w 1. kwarcie skręciła nogę w kostce.

W sumie Energa miała skuteczność z gry 26 procent. - Pamiętam takiego meczu w swojej karierze. Nigdy bym przypuszczał, że przegram mecz, w którym rywal ma taką skuteczność i we własnej hali rzuca 65 punktów - przyznał Tomasz Herkt.

Przez trzy kwarty prowadzenie przechodziło kilka razy z rąk do rąk, choć częściej na czele były bydgoszczanki. Dopiero w połowie trzeciej kwarty przewaga stała się poważniejsza - 42:49. W drugiej kwarcie uaktywniła się McBride (8 pkt w tej części), która długo nie mogła trafić z gry. Dobrą zmianę dała także Ewelina Gala, która pełniła rolę, jak dzień wcześniej Oliwia Tomiałowicz.

To jednak zmobilizowało gospodynie do lepszej gry. 10 punktów z rzędu i Energa objęła znowu prowadzenie (52:49). Skuteczniej zagrały zwłaszcza Amerykanki: Ross kilka razy pokazała się w kontrach (przy jednej niesportowy faul złapała McBride, Michael walczyła jak lew pod tablicami z wyższą Morris.

Energa zdołała wygrać ten mecz, bo zaczęła porządnie bronić i po raz pierwszy w serii o brąz miała przewagę pod tablicami. Ogólnie w zbiórkach 39:27, ale w ataku to już była prawdziwa masakra - gospodynie zaliczyły 21 zbiórek ofensywnych!

"Katarzynki" najwyraźniej problemy mobilizują. Na początku ostatniej kwarty 5 faul popełniła Idczak, a za chwilę z parkietu musiała zejść poturbowana Michael. Zastąpiła ją bardzo słaba wcześniej Misiek. I to były jej minuty - 7 punktów (wszystkie w tym mecz) i 2 kluczowe zbiórki. To dzięki niej Energa odskoczyła najpierw na 7, a potem na 9 punktów.

O trzecim miejscu w PLKK zadecyduje piąty mecz w środę w Bydgoszczy

Opinie po meczach w Toruniu w poniedziałkowym wydaniu Gazety Pomorskiej.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Retuffi nastery
Żal mi ludzi i gadania na siebie pff...toruń i bydgoszcz to sąsiedzi i powinniśmy sie cieszyć ze mamy siebie tak blisko o!
J
Jacek
Slugusie rydzyka znowu ptasia grypa zawitala do rydzykowa???
G
Gość
Caluj pierścień paziu!!!

ty musiałbyś całować pięty ale i na to ci nie pozwolę biedny tyfusiku z bydgoszczy dzielnicy miasta Fordon buhahahahaha
J
Jacek
Caluj pierścień paziu!!!
G
Gość
Kto byl widzial co sie dzialo,tyfusy z torunia dali do kieszeni po przerwie sędziom! Jak to mozliwe by w przerwie meczu Omanic dyskutowal z sedziami z usmiechem na twarzy i przybijal piatki!!! Zenada i wstyd jesli maly wygrać torunianki to po co rozgrywac ten mecz bylo? Mam nadzieje , ze tyfusy z torunia poczuja sie tak samo oszukani jak my wczoraj!!!

tyfus z brzydgoszczy się spienil bo przegrywać nie umie buhahahahahahaha. Gratulacje dla KATARZYNEK i zawodniczek ARTEGO ze emocjonujące widowisko:)
J
Jacek
Kto byl widzial co sie dzialo,tyfusy z torunia dali do kieszeni po przerwie sędziom! Jak to mozliwe by w przerwie meczu Omanic dyskutowal z sedziami z usmiechem na twarzy i przybijal piatki!!! Zenada i wstyd jesli maly wygrać torunianki to po co rozgrywac ten mecz bylo? Mam nadzieje , ze tyfusy z torunia poczuja sie tak samo oszukani jak my wczoraj!!!
b
bydziak
20 sek do konca i tylko 6 pkt i one odpuscily - w meskim koszu jeszcze moznaby bylo wygrac - szybki faul itd. czy one juz nie mialy sily? ale nie ma tego zlego co nadobre wyjdzie - co to za swietowanie brazu na wyjezdzie - lepiej bedzie sie swietowalo w srode w Bydzi
P
PiiT
Do boju Katarzynki!!
w środę zagrać bojowo jak dziś )!! i 3 Brąz dla Energi!!
Nasze dziewczyny przecież lubią braz:)
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska