- Nie był to nasz najlepszy mecz ii dlatego go przegraliśmy. Gdybyśmy mieli dłuższe fragmenty swojej dobrej gry tak jak w drugim secie to można byłoby pokusić się o walkę z drużyną Stanów Zjednoczonych. Dzisiaj grali lepiej od nas i zasłużenie wygrali - mówił Kurek.
Siatkarz nie zgodził się z opinią dziennikarzy, że o porażce zdecydował przestój w drugim secie, w którym Polacy prowadzili 18:13, a przegrali do 22. - Nie ma takiego momentu w meczu, gdy coś się odwraca, zawsze można się postawić i zagrać lepiej. Przegraliśmy na dystansie całego spotkania. Nie chcę na gorąco oceniać i wyciągać wniosków, ale na pewno jakieś powinny zostać wyciągnięte - mówił Kurek, który jednocześnie zapewnił, że mentalnie zespół wytrzymał obciążenie ćwierćfinałem. - Myślę, że było widać, że wytrzymaliśmy mentalnie ten mecz. Mieliśmy fragmenty dobrej gry, gdy dominowaliśmy, ale tych fragmentów było za mało - dodał.
- Czy to był najważniejszy mecz w karierze? Mam nadzieję, że nie - powiedział Kurek.