https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rojewo. Nie chcą trafić na bruk

Dariusz Nawrocki
Kasia i jej rodzina
Kasia i jej rodzina Fot. Dariusz Nawrocki
Rodzina Katarzyny Sobierajskiej ze Starej Wsi do końca sierpnia musi sobie znaleźć nowy dom. Liczy na pomoc naszych Czytelników.

Kasię i jej rodzinę przedstawiliśmy w artykule "Nie wyrzucą psa, to zabiorą im dzieci". Mieszka z dwójką synów, chłopakiem Danielem i owczarkiem niemieckim na 25 mkw. Kierownik opieki społecznej uznał, że pies zagraża ich dzieciom. Zagroził, że jeśli się go nie pozbędą z mieszkania, zainteresuje tą sprawą sąd rodzinny. Dał im tydzień na podjęcie decyzji.

Od naszej naszej interwencji minęły już dwa tygodnie. Wczoraj kierownik jeszcze nie wiedział, jaką decyzję podejmie w tej sprawie. Zapewniał, że pies nie jest jedynym problemem w tej rodzinie. Nie chciał jednak zdradzać szczegółów.

Przypomnijmy, że Kasia pochodzi z rodziny, w której na świat przyszło aż 16 dzieci. Nie miała łatwego dzieciństwa. W jej domu był alkohol, bijatyki i kłótnie. Część jej rodzeństwa do dziś przebywa w domu dziecka.

Przeszłość rodziny

Właściciel domu w Starej Wsi, który dał im mieszkanie, dziś żałuje, że to zrobił.
- Czy źle się zachowują? - pytamy.

- W tej chwili jeszcze nie. Jakbym ją poznał, nie przyjąłbym ją jednak pod swój dach ze względu na przeszłość rodziny. Jej rodzice cieszą się niezbyt dobrą opinią - odpowiada.

Chce, by do końca sierpnia opuściła jego dom. Przygotowuje się do remontu mieszkania. Myśli o tym, by za rok wynająć go letnikom.

Po okolicach krążą plotki. Część z nich z pewnością dociera również do opieki społecznej. Mówią, że Daniel bije dzieci. Mówią, że ćpa.

- Mama nas nie leje, wuja tez nie - sepleni czteroletni Damian.

- Gadają tak, bo Daniel na tym terenie jest obcy. Gdyby nas bił, nie byłabym z nim - broni swego chłopaka Kasia.

- Nagadali, że jestem ćpun. Już chciałem sobie nawet test przeciwko narkotykom zrobić - mówi Daniel.

Lądowanie na ulicy

- Chce swoim dzieciom dać to, czego ja nigdy nie miałam - płacze Kasia. Na tych 25 metrach, które dziś ma, dobrze jej się żyje. Rozumie jednak właściciela, że ma inne plany związane z tym lokalem.

Gmina nie ma wolnych mieszkań socjalnych. Kasia szuka więc innego gniazdka. Gotowa jest przeprowadzić się nawet do Inowrocławia. Za naszym pośrednictwem prosi Czytelników o cztery małe kąty dla niej i dla jej rodziny.

- Nie chcę wylądować na ulicy - wyznaje.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~ktoś~
W dniu 15.07.2009 o 14:13, letnik napisał:

Panie wójcie , dziwię się , dlaczego pan jeszcze trzyma kierownika GOPS. Obowiązkiem samorządu jest znależć mieszkanie dla tych ludzi.



He,he,he! A wójt sam mówił na zebraniu wiejskim ( wiele osób słyszało), że bezrobotni to margines społeczny. To podległy jemu kierownik zachowuje się tak jak "GÓRA" i tyle na ten temat
B
BAja
O, to on też pcha się na ten stołek??
i
iRonek
kusiowy Olek ole!
~xxx~
Kasia chce zapewnić swoim dzieciom normalny dom jakiego nigdy nie miała, a co niektórzy jej na to nie pozwalają. Mam nadzieję, że kolejne wybory na wójta wygra osoba która na prawdę na to zasługuje bo wójt Mielcarek jest nim już troszeczkę za długo...
G
Gość
Zostaw to nowemu wójtowi Olkowi
P
Pensioner
Gmina musi znaleźć lokum dla rodziny. Tak to się odbywa w innych gminach i miastach. Tym bardziej, że właściciel ma inne plany związane z przyjmowaniem letników.
????
Widać że w tej gminie dużo się dzieje, najpierw sprawa 17-stolatka uprowadzonego przez policję,jestem bardzo ciekawa jak ta sprawa sie zakończyła,.
Teraz problem tej rodziny i też jestem bardzo ciekawa jak ta sprawa się zakończy, i kto ma racje.......

Napiszcie proszę o spraawie z 18 lutego 2009roku.

KTO MIAŁ RACJĘ POLICJA CZY MATKA????????
Bo nic na ten temat póżniej nie wspomniano
a
ala
W dniu 15.07.2009 o 14:30, zdegustowany artykułem napisał:

Czy przypadkiem GP nie zaszkodziła tej rodzinie? Miejscowi znaja rodzinę S. i nie wyrażaja się o niej pochlebnie. Z psem i kierownikiem wyraźnie przesadziliście. Obawiam się jednak, ze największa krzywda spadnie na dzieci, przez stygmatyzację problemem.


To ty "stygmatyzujesz" Kasię obarczając ją winą za grzechy jej rodziny.
z
zdegustowany artykułem
Czy przypadkiem GP nie zaszkodziła tej rodzinie? Miejscowi znaja rodzinę S. i nie wyrażaja się o niej pochlebnie. Z psem i kierownikiem wyraźnie przesadziliście. Obawiam się jednak, ze największa krzywda spadnie na dzieci, przez stygmatyzację problemem.
l
letnik
Panie wójcie , dziwię się , dlaczego pan jeszcze trzyma kierownika GOPS. Obowiązkiem samorządu jest znależć mieszkanie dla tych ludzi.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska