O problemach mówili głównie przedstawiciele rolniczych związków branżowych. Dziś zła passa jest w produkcji mleka, narzekają na ceny skupu producenci trzody, marnie wygląda rynek drobiu, czarno widzą swoją przyszłość plantatorzy buraków cukrowych, niewesołe nastroje panują wśród plantatorów ziemniaków skrobiowych.
Rolnicy czekali na wystąpienie dyrektora oddziału Agencji Nieruchomości Rolnej w Bydgoszczy, bo na wsi wciąż jest wiele niepokoju w związku z nabywaniem, sprzedażą i dziedziczeniem ziemi. Dyrektor zapewniał, że wokół nowej ustawy o ustroju rolnym upowszechnianych jest wiele nieprawdziwych informacji.
Czytaj również: Ustawa o ziemi. Na polach przestaną rosnąć domy
- Ziemię będzie można przekazać własnym dzieciom następcom, rodzeństwu, a także dzieciom rodzeństwa - tłumaczył Grzegorz Smytry, dyrektor oddziału ANR w Bydgoszczy. - W województwie są jeszcze do zagospodarowania 72 tys. ha gruntów, będących w dzierżawach i ok. 6 tys. ha nie nadających się na cele rolnicze.