Spis treści
Obowiązek prowadzenia elektronicznej dokumentacji zabiegów środkami ochrony roślin ma wejść w życie 1 stycznia 2026 r. Wynika to z rozporządzenia Unii Europejskiej. Pisaliśmy o tym, że Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza wystąpiła do ministra rolnictwa z apelem o zwolnienie rolników z tego wymogu.
- Nakładanie tego typu obowiązków naszym zdaniem nie przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa żywności i nie spowoduje żadnych korzyści zarówno dla konsumentów, jak i producentów żywności – argumentuje KPIR.
Rolnicy nie są przygotowani
Samorząd rolniczy z naszego regionu podkreśla, że bardzo duża grupa rolników nie korzysta z internetu.
- Tego typu rozwiązania są dla nich zupełnie obce, a musimy mieć na uwadze, iż popełnienie błędu na etapie wprowadzania danych będzie skutkowało poważnymi sankcjami – uczula KPIR.
Izba zwraca uwagę na prawdopodobieństwo wykluczenia zawodowego wielu rolników.
- Ze względu na brak odpowiedniej technologii i co ważniejsze, umiejętności posługiwania się nią, a przecież ci ludzie nadal pozostają dobrymi rolnikami wykonującymi należycie swoją pracę – tłumaczy. - Rozumiejąc potrzebę kontroli i monitorowania stosowania ŚOR prosimy o zachowanie dotychczasowych metod dokumentowania.
Apel w tej sprawie wystosowała też Krajowa Rada Izb Rolniczych:
- Projekt będzie dotyczył około 1,3 mln polskich gospodarstw rolniczych i ogrodniczych, a aktualnie tylko ponad 0,1 mln jest do tego przygotowanych technicznie i organizacyjnie.
Polska tego nie poparła
- W głosowaniu Polska nie poparła proponowanych rozwiązań, natomiast projekt uzyskał poparcie wymaganej większości państw członkowskich Unii Europejskiej i został przyjęty. W związku z tym Polska jest zobowiązana do stosowania tego rozporządzenia – odpowiedział Michał Kołodziejczak, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. - Polska zgłaszała propozycję uchylenia lub uproszczenia przepisów ww. rozporządzenia, jako jeden z elementów znoszenia barier dla rolników. Jak jednak wskazano powyżej, rozporządzenie poparła większość państw członkowskich.
Dlatego Główny Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa opracowuje narzędzie informatyczne do prowadzenia elektronicznego rejestru zabiegów ŚOR.
- To narzędzie ma być jak najbardziej przyjazne dla użytkowników dzięki zautomatyzowaniu i wyposażeniu w informacje, które będą wybierane z wcześniej zdefiniowanych list - zaręcza Kołodziejczak. - Jednym z głównych kryteriów podczas budowy elektronicznego rejestru będzie jego intuicyjność i łatwość użycia – tak, aby nałożone rozporządzeniem obowiązki stanowiły jak najmniejsze obciążenie.
Rolnicy mają przy tym zyskać dostęp do usług doradczych.
- Bo narzędzie ma być także powiązane z usługami doradczymi świadczonymi za pośrednictwem platformy eDWIN – wyjaśnia sekretarz stanu.
Brakuje danych
W rozporządzeniu w sprawie zrównoważonego stosowania środków ochrony roślin z czerwca 2022 r. Parlament Europejski i Rada Europy uzasadniają powody wprowadzenia elektronicznego rejestru:
Wiele państw członkowskich nie ustala w swoich krajowych planach działania celów ilościowych ani wskaźników w celu promowania zrównoważonego stosowania pestycydów lub lepszej ochrony zdrowia ludzkiego i środowiska. Nie istnieje również skuteczny system monitorowania, co skutkuje ograniczoną ilością danych dotyczących stosowania pestycydów. Utrudniło to wyciągnięcie wniosków na temat stopnia, w jakim dyrektywa w sprawie zrównoważonego stosowania chroni zdrowie ludzi i środowisko przed negatywnym oddziaływaniem pestycydów.
