Rolnicy z powiatu sępoleńskiego od godziny 9 najpierw spowalniali, a ok. godziny 11 zablokowali ruch na DK 25 w Sępólnie. Mimo że nie były to godziny szczytu, przejazd przez miasto został całkowicie sparaliżowany. W mieście nie ma innych dróg, którymi można ominąć przejazd przez centrum. Kierowcy, którzy w tym czasie znaleźli się w okolicy ronda ks. Grudzińskiego od strony ulicy Hallera, Chojnickiej i Kościuszki nie mieli możliwości wydostania się z korku. Utrudniony przejazd miała też karetka pogotowia ratunkowego.
Obyło się bez interwencji policji.
- Nie odnotowaliśmy żadnych incydentów - mówi asp. Małgorzata Warsińska, oficer prasowy KPP w Sępólnie.
Rolnicy z Sępólna o "piątce dla zwierząt"
„PiS zdrajcą polskiej wsi” – z takimi hasłami na transparentach rolnicy i hodowcy wyrażali swój sprzeciw przeciwko znowelizowanej ustawie o ochronie zwierząt, która zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra i ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb krajowych związków wyznaniowych.
- Ta ustawa jest do kosza. Ona zrujnuje polskie rolnictwo, które już teraz ledwo stoi na nogach - mówi Tadeusz Pieczywek, uczestnik akcji protestacyjnej w Sępólnie. - Najpierw rozmawia się z rolnikami, izbami rolniczymi, a nie robi ustawę po cichu - grzmiał.
