https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Roman Liziński

(luk)
Aspirant sztabowy Roman Liziński prezentuje eurocopter EC - 135 Polizei, za który otrzymał puchar mistrza Polski
Aspirant sztabowy Roman Liziński prezentuje eurocopter EC - 135 Polizei, za który otrzymał puchar mistrza Polski Łukasz Fijałkowski
Od 20 lat służy w sekcji dochodzeniowo śledczej na Podgórzu. Oprócz pracy, która zajmuje mu bardzo dużo czasu, pielęgnuje w sobie pasję z dzieciństwa.

- Dwa lata temu zapisałem się do toruńskiego klubu modelarskiego Herkules - mówi Roman Liziński. - I tak w zasadzie wszystko się zaczęło. Moje hobby z czasów, gdy byłem małym chłopcem potraktowałem poważnie. Cieszę się bardzo, że modelarstwem zainteresowałem także mojego syna.

W klubie, do którego należy 400 osób spędza dużo czasu. Takich rzeczy jak np. precyzyjne malowanie nie da się zrobić w domu. Na efekty nie trzeba było długo czekać.

- Pierwsze ważne dla mnie wyróżnienie otrzymałem w zeszłym roku w kwietniu. Brałem udział w Mistrzostwach Polski modeli ratowniczych. Zdobyłem wówczas pierwsze miejsce - podkreśla policjant.- _Jednak najważniejszą dla mnie nagrodą jest zdecydowanie ta, którą otrzymałem 21 października podczas X Mistrzostw Polski w kategorii śmigłowców w skali 1:32. Oprócz tego, że uhonorowany zostałem pierwszym miejscem, otrzymałem również główną nagrodę we wszystkich konkurencjach. Było to Grand Prix Mistrzostw Polski Modeli Lotniczych - _podkreśla z dumą funkcjonariusz.

Praca nad modelami samolotów jest bardzo czasochłonna i wymaga precyzji. Nad ostatnim swoim dziełem Roman Liziński pracował półtora roku.

- Najbardziej lubię majsterkować wieczorami. Gdy wracam po pracy bardzo mnie to relaksuje - stwierdza.

Od czego zacząć?

- Najczęściej posługuję się zdjęciem modelu samolotu, który chce wykonać. Ściągam fotografię z internetu i zaczynam pracę. Staram się wówczas na ile to możliwe odzwierciedlić wszystkie szczegóły. I to właśnie jest najtrudniejsze - mówi śledczy.

Sędziowie bardzo skrupulatnie oceniają każdy model, przyznają punkty i na tej podstawie wyłaniają zwycięzcę. Oceniana jest przede wszystkim dokładność, czystość i odzwierciedlenie szczegółów. Maksymalnie można zdobyć 100 punktów. Sędziowie bardzo rzadko przyznają najwyższa liczbę punktów, bo zawsze znajdzie się coś do czego można mieć uwagi.

- _Spełniło się moje marzenie. Dostałem bardzo cenny dla mnie puchar. A co w przyszłości? Chciałbym robić to dalej. Oby zdrowie dopisało i pozwoliło dalej się bawić i brać udział w kolejnych zawodach - _podsumowuje Roman Liziński.

Precyzja i cierpliwość potrzebne w modelarstwie przydają się również w codziennej pracy policjanta. Dumnemu ojcu rośnie godny następca. W tych samych zawodach jego syn zdobył mistrza w kategorii "Junior" modeli w skali 1:72. W kwietniu bieżącego roku z zawodów odbywających się na Węgrzech przywiózł tytuł Mistrza Europy.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska