W brodnickich i nowomiejskich szkołach wczorajszy dzień rozpoczęto modlitwą. W szkole Podstawowej nr 1 w Brodnicy odbyły się żałobne apele, w których uczestniczyli uczniowie, nauczyciele i dyrektorzy szkoły. Oprócz modlitwy śpiewano żałobne pieśni. Zebrani wysłuchali również nagrania ze słowem papieskim. Nie obyło się bez łez.
W Szkole Podstawowej nr 4 nauczyciele zwrócili się do uczniów o wyciszenie podczas przerw, w holu szkoły płoną znicze - wyraz szacunku okazywanego przez najmłodszych. Wszyscy czują ogromny smutek i żal z powodu odejścia wielkiego Polaka. Nikt nie biega po korytarzach, śmiech zastąpiła cisza i modlitwa.
W zadumie przebiegły lekcje w szkołach nowomiejskich. Uczniowskie zabawy na przerwach odeszły w kąt.
W brodnickim magistracie na spotkaniu z pracownikami minutą ciszy oddano hołd Janowi Pawłowi Wielkiemu, a burmistrz Wacław Derlicki wspomniał audiencję u papieża w 1998 r., połączoną z błogosławieństwem udzielonym wtedy miastu i wszystkim mieszkańcom z okazji 700-lecia Brodnicy. Burmistrz zaapelował, abyśmy znaleźli dość sił, by zgodnie z naukami Jana Pawła II wznieść się ponad brodnickie podziały, niechęci i urazy.
Wczoraj najczęściej klientami pasmanterii byli kierowcy. Wstążki czarne i z barwami papieskimi przyczepiali do anten samochodowych.
Dziś w brodnickiej farze i nowomiejskiej bazylice wyłożone zostaną księgi kondolencyjne.
Rozmyślamy dziś
(bd,kat)

Ul. Kopernika w Brodnicy, w pobliżu kwiaciarni Mrozowskich. Wczoraj pytano o tam głównie o kwiaty białe i żółte.
W pracy, szkole i w domu. W podróży samochodem i pędząc z zakupami przez miasto. Nie ma dziś postaw obojętnych.