Zobacz wideo: Trwa sezon na arbuzy. Jak wybrać najlepszego?
Organizatorem prestiżowego konkursu kulinarnego "Smaki Krajny i Pałuk" jest od lat Stowarzyszenie „Partnerstwo dla Krajny i Pałuk” z siedzibą Nakle. Wydarzenie towarzyszyło przez lata Jarmarkowi św. Wawrzyńca, który organizowany był w Nakle na początku czerwca. W tym roku po raz pierwszy kulinarną rywalizację przeniesiono pod dach, do Zajazdu WIK w podnakielskim Ślesinie.
To Cię może również zainteresować
Wszystkich chętnych mieszkańców regionu zaproszono do udziału i degustacji. Wstęp był wolny. Kto przyjechał z pewnością nie żałował, bo było i ciekawie i smacznie, a i emocji podczas finału nie zabrakło.
Tradycja w kuchni połączona z nowoczesnością
W tym roku uczestnicy konkursy mogli zgłosić do oceny jedną potrawę tradycyjną z elementem nowoczesności. Wyzwanie podjęło 12 kół gospodyń wiejskich, stowarzyszeń i sołectw.
Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo[/a]
Gminę Kcynia reprezentowało KGW Żurawia – Włodzimierzewo, gminę Sadki – KGW „Fajne Babki” z Dębionka, gminę Szubin - KGW w Samoklęskach Dużych. Mocne reprezentacje miały gminy Mrocza i Nakło. Z tej pierwszej w konkursie wzięły udział gospodynie z Wiela, Kosowa i Izabeli. Z drugiej do rywalizacji przystąpiły KGW z Wieszek, Ślesina i Michalina. Wyzwanie podjęli też: sołectwo Michalin oraz Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Wsi Olszewka i Lubaszcz reprezentowane przez Elżbietę i Agatę Minda. Ostatni uczestnik XVII edycji konkursu „Smaki Krajny i Pałuk” to Stowarzyszenie „Pod Egidą”.
Kaczka, królik, serowa poezja...
Już same nazwy przygotowanych potraw brzmiały smakowicie: kaczka na dziko w warzywach, karkówka z kapustą kiszoną i ananasem, królik z pieca, kaczka w sosie śliwkowym, serowa poezja, zupa rybna z grzybami leśnymi czy ruchanki z musem z kaczki. Zwłaszcza to ostatnie danie, jeszcze przed degustacją- wzbudziło ciekawość gości, w tym i przewodniczącego jury.
- To ze względu na ten mus z kaczki - żartował Mariusz Szweda. Dania oceniały także: Wiesława Czajkowska, właściciel zajazdu Wik w Ślesinie i Henryka Tracz, przedstawicielka zarządu Lokalnej Grupy Działania.
To Cię może również zainteresować
Walczyć było o co – bo jak poinformowali organizatorzy dla najlepszych kucharzy przygotowano nagrody: robot wielofunkcyjny z wbudowaną wagą (za pierwsze miejsce), multicooker (za drugie miejsce) i maszynkę do mięsa firmy Zelmer (trzecie miejsce). Dla autorów wyróżnionych dań przygotowano patelnie elektryczne, a dla pozostałych uczestników naczynia żaroodporne. Nikt zatem ze śmiałków, którzy podjęli kulinarne wyzwanie, nie wrócił do domu z pustymi rękami.
Z garami przez wieki
A przy okazji dowiedzieć się można było wielu ciekawostek związanych historią gotowania. Zadbała o to Anna Sergott z Muzeum Ziemi Krajeńskiej w Nakle, która przygotowała wykład o historii kuchni pt. „Z garami przez wieki”.
Można też było podpatrzyć przy pracy przewodniczącego jury. Mariusz Szweda zdradził uczestnikom wydarzenia jak przygotować smakowitą gęsinę z sałatą i kwiatami jadalnymi. Podczas pokazu serwował też pierogi, o których z uznaniem wypowiadała się Magda Gessler, a na finał – z racji upalnej pogody- podpowiedział jak samemu w domu przygotować pyszne lody.
Trzy nagrody w konkursie kulinarnym Smaki Krajny i Pałuk, dwa wyróżnienia
Na zakończenie nie zabrakło emocji, które towarzyszyły ogłoszeniu werdyktu jury. Smakiem Krajny i Pałuk okrzyknięto ruchanki z musem z kaczki, potrawę przygotowaną przez gospodynie z Olszewski: Agatę i Elżbietę Mindę. To nie pierwsza główna nagroda pań na imprezach kulinarnych w regionie. Drugie miejsce przypadło Stowarzyszeniu „Pod Egidą”, które przygotowało na konkurs kaczkę w sosie śliwkowym na puree z kiszonym czosnkiem niedźwiedzim w towarzystwie piklowanych gruszek. Potrawę przygotował Waldemar Schroeder.
- Gdyby nie to, że do puree dodano zbyt dużo czosnku niedźwiedziego, który zabił smak kaczki, byłaby pierwsza nagroda – chwalił potrawę Mariusz Szweda.
Trzecie miejsce w konkursie przyznano paniom z KGW Wiele za zupę rybną z grzybkami leśnymi. - Znakomita. Czuło się w potrawie zarówno rybę jak i grzybki, co nie jest łatwo uzyskać – podkreślał przewodniczący jury.
Wyróżnienia przyznano dwa: dla KGW „Fajne Babki” z Dębionka – za serową poezję i paniom z KGW Ślesin za potrawkę weselną. Gratulujemy!
Finał konkursu Smaki Krajny i Pałuk w Ślesinie. Zobacz zdjęcia
- Ruchanki to są racuchy, ale nie na słodko tylko pikantne, smarowane musem z wątróbki kaczej, podlane miodem pitnym, z rozmarynem i masełkiem. Na wierzchu konfitura z czarnej porzeczki – zdradza skład słynnych „ruchanek” Elżbieta Minda z Olszewki, która odebrała w Ślesinie nagrodę za pierwsze miejsce. I dodaje – nazwę wymyśliła moja córka Agata.
