Dla toruńskich koszykarzy były to bardzo udane miesiące. Drużyna poniosła tylko dwie porażki w sezonie, obie zresztą w pierwszej rundzie. Rewanże to już nieustające pasmo sukcesów, w tym także rewanże na wcześniejszych pogromcach z Piaseczna i Bielska Podlaskiego. Owocem jest pierwsze miejsce w tabeli i najwyższe rozstawienie w play off. Droga do I ligi stoi otworem.
Trefl II to jeden z najbardziej nieobliczalnych zespołów w II lidze. Nigdy nie wiadomo bowiem, kto w danym dniu zagra w składzie. Największego pecha miał Żuraw Gniewino, który akurat trafił na pauzę w ekstraklasie. W efekcie musiał zmagać się m.in. z Filipem Dylewiczem i Marcinem Stefańskim, a wysoka porażka kosztowała ten zespół miejsce w play off. Torunianom to nie grozi, bo pierwszy zespół Trefla ma swój mecz tego samego dnia w PLK.
W sumie sopocianie w 18 II-ligowych meczach odnieśli 7 zwycięstw i zajmują trzecie miejsce od końca w tabeli. W swoim normalnym składzie nie powinni być żadnym zagrożeniem dla SIDEn Polski Cukier.
Niedzielny mecz w Sopocie zresztą i tak nie ma dla podopiecznych trenera Grzegorza Sowińskiego większego znaczenia. Będzie więc okazja do ostatnich szlifów przed najważniejszym etapem rozgrywek. Na pewno się przyda zwłaszcza Kamilowi Michalskiemu, który niedawno powrócił do drużyny po kontuzji. Sporo minut na parkiecie dostaną zapewne także rezerwowi.
Karty w grupie A zostały rozdane już w ostatniej kolejce. Wiadomo już, że w pierwszej rundzie play off SIDEn Polski Cukier zmierzy się PWiK Piaseczno, a w drugiej parze AZS Kutno z SMS Władysławowo.