Po dwóch meczach w Toruniu mamy w finale grupy A trochę niespodziewany remis. To bowiem SIDEn Polski Cukier był faworytem w tej rywalizacji, a na razie stracił atut własnej hali.
- Takie są finały wszystkich rozgrywek w koszykówce i trzeba się na to przygotować. W Kutnie możemy wygrać jednak dwa razy, o ile zagramy, tak jak w pierwszym meczu - podkreśla trener Grzegorz Sowiński.
Potrzebne serce
Torunianie z pewnością są w stanie zrealizować te plany, muszą jednak rzucić na szalę przede wszystkim swoje większe indywidualności. W pierwszym meczu finałowym o wygranej zadecydowali Kamil Michalski i Przemysław Lewandowski, ale w drugim spotkaniu podobny poziom powtórzył jedynie rozgrywający. Sowiński zapowiadał, że rywale mają przewagę doświadczenia, ale jego zespół większe serce do walki. Problem w tym, że w rewanżu torunianie zostali pobici właśnie walecznością, ambicją i charakterem. To nie może się więcej powtórzyć.
W sobotę i niedzielę SIDEn Polski Cukier stanie przed najpoważniejszym wyzwaniem w tym sezonie. - Nasi kibice zgotują bardzo gorącą atmosferę, już nie mogę się doczekać tych spotkań - mówi Aleksander Perka, bohater drugiego meczu w Toruniu.
Wreszcie wypoczęli
Nasz zespół ma jednak swoje atuty. W ciągu dwóch tygodni wreszcie odpoczął po wyczerpującym półfinale z PWiK Piaseczno, kilku koszykarzy wróciło do pełnego zdrowia. Torunianie wciąż mają wyraźną przewagę na kilku kluczowych pozycjach (choćby rozgrywający i środkowi), muszą jedynie wykorzystać te atuty. Wciąż mają dodatni bilans pojedynków z AZS (3:1), a na wyjeździe przegrali tylko 2 z 14 spotkań w tym sezonie.
- Wygraliśmy już w Kutnie w rundzie zasadniczej, wygrało tam także Piaseczno. W drugim meczu zagraliśmy po prostu poniżej możliwości, a rywal potrafił to wykorzystać. Na wyjeździe łatwo nie będzie, ale jeśli wykorzystamy swoje możliwości, to odrobimy porażkę z Torunia - przekonuje Tomasz Lipiński.
Jak awansować?
Najlepiej byłoby wygrać oba mecze w Kutnie i już przygotowywać się do debiutu w I lidze. W przypadku podziału wygranych, piąty mecz zostanie rozegrany w Toruniu. Jeżeli AZS zatriumfuje dwa razy, to SIDEn Polski Cukier będzie miał jeszcze szansę na jedno miejsce w turnieju barażowym. Jego rywalami byłyby w takiej sytuacji najprawdopodobniej Polonia Przemyśl i Sudety Jelenia Góra. Obie drużyny na razie przegrywają 0:2 w finałach grup B i C z Bankiem Spółdzielczym Krosno i Open Pleszew.
Czytaj e-wydanie »