https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śledztwo w sprawie bydgoskiej podstawówki - kłopoty z fakturami

(wom)
Do końca września bydgoska prokuratura nie zdoła - jak planowała wcześniej - oskarżyć dwóch osób o wyprowadzenie prawie miliona złotych ze Szkoły Podstawowej nr 10 na bydgoskim Okolu. Proceder trwał kilka lat, a wykryto go - przypadkiem.

Pod koniec sierpnia szef Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Południe poinformował, że akt oskarżenia w tej bulwersującej sprawie powinien być gotowy pod koniec września. Teraz wiadomo, że prokuratorzy nie zdołają dotrzymać terminu.

- Wciąż trwa weryfikacja materiału zawartego w raporcie pokontrolnym z bydgoskiego Urzędu Miasta - wyjaśnia prokurator Włodzimierz Marszałkowski, zastępca szefa prokuratury. - To żmudna praca polegająca na kontrolowaniu każdej pojedynczej faktury, sprawdzaniu, czy dana rzecz była zakupiona, przesłuchaniu świadka... Jeśli świadek nie przyznaje się, to trzeba występować o ekspertyzę grafologiczną. Chcemy jednak zamknąć tę sprawę do końca roku.

Przypomnijmy, że podczas kontroli finansów szkoły we wrześniu 2008 roku odkryto, że główna księgowa i referentka mogły podrabiać faktury i wyprowadzać w ten sposób pieniądze z budżetu szkoły. Kontrolerzy z urzędu miasta ustalili, że - jak wiemy nieoficjalnie - wyprowadzono w ten sposób milion złotych. Obie pracownice zwolniono, odeszła także była dyrektorka szkoły.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
CristianoRonaldo
Obydwie Oszustki Powinny Pojsc Siedziec Wykorzystaly Chorobe Dyrektora I Okradaly Nie Tylko Szkole Ale I Wszystkich Pracownikow Z Pensji
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska