Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spektakl "Heysel" - tuż przed meczem Chojniczanki Chojnice z Widzewem Łódź [zdjęcia, wideo]

Aleksander Knitter
Kamila Puchalska i Piotr Rutkowski w jednej ze scen spektaklu na stadionie Chojniczanki.
Kamila Puchalska i Piotr Rutkowski w jednej ze scen spektaklu na stadionie Chojniczanki. Aleksander Knitter
To miał być chyba najciekawszy eksperyment, który jednocześnie zamykał obchody 10-lecia Chojnickiego Studia Rapsodycznego. W plenerze, na stadionie "Chojniczanki", tuż przed meczem miejscowej drużyny z Widzewem Łódź Studio pokazało spektakl o piłce nożnej i kibicach.
Studio pokazało spektakl o piłce nożnej i kibicach, na dodatek oparty na autentycznych wydarzeniach na stadionie Heysel w Belgii.

"Heysel" na Chojniczance

Spektakl na dodatek oparty był na autentycznych wydarzeniach na stadionie Heysel w Belgii, na którym podczas meczu pomiędzy drużynami Liverpoolu i Juventusu w 1985 r. w zamieszkach poniosło śmierć ponad 30 kibiców. Grzegorz Szlanga pokazał ten dramat od strony zwykłych ludzi doświadczających tej tragedii, kibiców Liverpoolu uświadamiających sobie, że wojna na stadionie to droga donikąd i o d strony samych piłkarzy, którzy muszą wyjść na boisko mimo tego, co się na nim stało.

Gdy aktorzy pojawili się na płycie stadionu, na trybunach było pustawo. Karnie siedzieli na ławeczkach jedynie najmłodsi adepci piłki nożnej. Najpierw rozgadani i roześmiani, z rozbawieniem komentowali to, co dzieje się na murawie. Potem spoważnieli. Gdy na końcu pojawia się na telebimie lista zabitych i ich wiek, głośnych komentarzy było więcej. - Jeja, siedemnaście lat, patrz, jedenaście - powtarzali chłopcy.
W tym czasie dorosłych na trybunach było jak na lekarstwo. Co, którzy się pojawili, raczej wypatrywali piłkarzy obydwu drużyn na murawie i gdy tylko ci pojawili się na rozgrzewce, przywitały ich brawa. Gros kibiców okupowało jednak ogródek piwny albo spacerowało przed stadionem.

- Mamy nadzieję, że nasz spektakl zachęci państwa do obejrzenia go ponownie w innych warunkach - mówił jeden z aktorów Łukasz Sajnaj, ale pewnie tylko nieliczni zdecydują się na pójście do teatru, sądząc po mizernym zainteresowaniu nagłośnionym przecież przez zarząd Chojniczanki wydarzeniem.

Dla aktorów Studia było to jednak cenne doświadczenie. - Grać tutaj, w tym otoczeniu, to naprawdę przeżycie - podsumowała Kamila Puchalska. - Zwłaszcza że przecież ważny jest ten cały kontekst spektaklu. Ale dla nas nie jest to jakieś szczególne wyzwanie, jeśli chodzi o samą grę, bo przecież uczymy się to robić w różnych warunkach.

Chojniczanka wygrała z Widzewem 2:0. Mecz odbywał się bez udziału kibiców gości.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska