https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śpiewaczka z programu "Mam talent" ma też talent do polityki - na goraco komentuje Jacek Deptuła

Jacek Deptuła
W polskiej polityce pierwsze skrzypce grał już człowiek z buszu o nazwisku Tymiński, doradcą b. wicepremiera Andrzeja Leppera był klaun i brzuchomówca, w parlamencie zasiadali celebryci wykreowani przez prymitywny program telewizyjny "Big Brother", senatorami i posłami byli kabareciarze, przyjaciele piwa, siłacze, kierowcy rajdowi i Bóg wie, kto jeszcze.

Na scenie politycznej brakuje tylko posłanki z brodą i senatora o trzech głowach. Niewykluczone, że dzięki tym przymiotom ciała - bo przecież nie umysłu - mogliby skutecznie powalczyć o prezydenturę. Najlepszym dowodem - poseł Palikot, który wczoraj bredził o różnych sposobach upijania się, m.in. "na Chrystusa". Nawiasem mówiąc - ten dziwny facet powinien w końcu wylecieć z Platformy.

Teraz siłę naszej demokracji musimy zaprezentować Europie. Nie znam politycznych talentów pani Ewy Lewandowskiej, być może mile się rozczaruję, ale nie za bardzo wierzę, by brawurowe wykonanie Ave Maria w telewizji było najlepszą rekomendacją do Parlamentu Europejskiego. Pieniędzy z tego zajęcia jest sporo, ale to nie powód, by robić partyjne łapanki na ludzi znanych z tego, że są znani.

Od dłuższego czasu z polską polityką dzieją się dziwne rzeczy. To raczej konkurs piękności i wyścigi doradców od wizerunku. Nieważne jest, co się mówi, ale - w jakiej telewizji i w jakim opakowaniu. Myśli zastępowane są drogim garniturem i krawatem od Bossa, programy polityczne - szkoleniem u fachowców od wizerunku, a idee - liczbą programów telewizyjnych, w których brało się udział. Wielu, zbyt wielu Polaków daje się na to nabierać. Jacek Kurski powiedział niegdyś to, co jest istotą współczesnego polskiego "pi-aru": ciemny lud przecież to kupi. Ale sami też się nie rozgrzeszajmy. Żeby mieć wpływ na politykę, trzeba odrobinę fatygi, by poznać, czy kandydaci mają tylko talent do robienia pieniędzy.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~Robert~
CYTAT(Paweł Wojtaszko @ 9.04.2009, 16:49:54)
Panie Robercie,

Układanka aż za prosta, aż boję się, że to może być prawda. Agent służb PRLu Andrzej Olechowski zakłada PO, z czasem się wycofuję (ale duchem zawsze obecny, zawsze stoi w obwodzie by nagle wyskoczyć w okienku TV). Wanda Rapaczyńska, Jerzy Baczyński i cały zastęp michnikowczyzny stoi na straży „ładu okrógłostołego” i czyni osłonę medialną dla PO, wypromowany Donald Tusk to tylko najodpowiedniejszy kandydat, naprawdę kukiełka, kelner salonu, w razie czego Janusz Palikot rozgrywający, usadowiony bezpośrednio w PO może szybko zadziałać i doprowadzić do porządku chłopca w co umie grać w piłkę, no i jeszcze mamy Marka Belkę w pogotowi od zadań specjalnych podobny rangą jak Olechwski. No wiec grupa trzymająca władze została zdefiniowania jako Komisja Trójstronna z nadania Davida Rockefellera.

Wyskoki i bezkarność Plikota są zastanawiające, fenomen miernoty (bo geniuszem nie jest, a genialnie mu wychodzi) Tuska też. Czy Tusk siedzi w rękach Palikota? w tym świetle ta alternatywa jest wysoce prawdopodobna. Że PO i Tusk jest czyimś zakładnikiem wielokrotnie dało się odczuć. Struktura tej partii dodatkom determinuje takie patalogiczne zachowania, PO to przecież 1/3 aferałowie, 1/3 ubecja, 1/3 naiwniacy, pożyteczni idioci, co uwierzyli w teatrzyk platformy. Jak na razie w starciu wewnętrznym 2 pierwsze formacje biorą górę nad ostatnią.

Ja bym z chęcią usłyszał te nagranie, o owym nie słyszałem (a raczej uważam się za dobrze poinformowanego) na YouTube też nie ma co raczej dziwi, więc powątpiewam dalej. Jestem zainteresowany linkiem.

Zybertowicza zawsze z uwaga słucham.


Wszystkich nalezy z uwaga sluchac, ale i tez myslec i wyciagac wnioski trzeba samemu.
U pana tylko szpiedzy, uklad, agenci, itp. Tak widze, ze jest pan dobrze poinformowany.... Wszedzie widzi pan nierzetelnosc i spisek, wszyscy sa skompromitowani. Kazdy ma jakies powiazania, jeden jest zakladnikiem drugiego. Ale nie!!! Jest jeden sprawiedliwy, sam w wielkiej Polsce. Pan Pawel Wojtaszko. Gratuluje dobrego samopoczucia. Ale radze spojrzec na to wszystko z wiekszym optymizmem i dystansem. A linka do tego nagrania nie podam, bo nie znam. Po prostu widzialem w TV.
Pozdrawiam i zycze Wesołych Swiat.
P
Paweł Wojtaszko
Panie Robercie,

Układanka aż za prosta, aż boję się, że to może być prawda. Agent służb PRLu Andrzej Olechowski zakłada PO, z czasem się wycofuję (ale duchem zawsze obecny, zawsze stoi w obwodzie by nagle wyskoczyć w okienku TV). Wanda Rapaczyńska, Jerzy Baczyński i cały zastęp michnikowczyzny stoi na straży „ładu okrógłostołego” i czyni osłonę medialną dla PO, wypromowany Donald Tusk to tylko najodpowiedniejszy kandydat, naprawdę kukiełka, kelner salonu, w razie czego Janusz Palikot rozgrywający, usadowiony bezpośrednio w PO może szybko zadziałać i doprowadzić do porządku chłopca w co umie grać w piłkę, no i jeszcze mamy Marka Belkę w pogotowi od zadań specjalnych podobny rangą jak Olechwski. No wiec grupa trzymająca władze została zdefiniowania jako Komisja Trójstronna z nadania Davida Rockefellera.

Wyskoki i bezkarność Plikota są zastanawiające, fenomen miernoty (bo geniuszem nie jest, a genialnie mu wychodzi) Tuska też. Czy Tusk siedzi w rękach Palikota? w tym świetle ta alternatywa jest wysoce prawdopodobna. Że PO i Tusk jest czyimś zakładnikiem wielokrotnie dało się odczuć. Struktura tej partii dodatkom determinuje takie patalogiczne zachowania, PO to przecież 1/3 aferałowie, 1/3 ubecja, 1/3 naiwniacy, pożyteczni idioci, co uwierzyli w teatrzyk platformy. Jak na razie w starciu wewnętrznym 2 pierwsze formacje biorą górę nad ostatnią.

Ja bym z chęcią usłyszał te nagranie, o owym nie słyszałem (a raczej uważam się za dobrze poinformowanego) na YouTube też nie ma co raczej dziwi, więc powątpiewam dalej. Jestem zainteresowany linkiem.

Zybertowicza zawsze z uwaga słucham.
~Robert~
CYTAT(Paweł Wojtaszko @ 9.04.2009, 10:14:16)
Generalnie się zgodzę, że za dużo tych „cyrkowców” w polskiej polityce. Przypadek Hołowczyca (PO) skąd nikąd sympatycznego człowieka, ale którego częściej można spotkać na rajdach niż w parlamencie UE, kompromituje naszą scenę polityczną. Gwoli uzupełnienia przypomnijmy nasz lokalny przypadek Sławomira Jeneralskiego (współpracownik SB), jak z szklanego okienka wysforował się na posła SLD V kadencji.
Z drugie strony hermetyczny model francuski czyli kuźnia kadr z Ecole nationale d'administration też ma wiele wad.

Dwie małe korekty.
Jacek Kurski i „ciemny lud” to znamy tylko z ustnej relacji 2 dziennikarzy, nierzetelnych i skompromitowanych w mojej ocenie, sam J. Kurski temu zaprzecza. Czy wierzyć bardziej politykowi czy dziennikarzowi, to jest pytanie? Pewności tu nie mamy.

Poseł Janusz Palikot, och Panie redaktorze Pański zmysł polityczny zawodzi, przez angażowanie się w nagonkę na IPN umykają Panu istotne fakty. Pan Palikot to więcej niż błazen i to raczej on mógłby pogonić Tuska...

Fakty do przemyślenia.
Komisja Trójstronna - (ang. Trilateral Commission) - prywatna, pozarządowa organizacja założona w 1973 z inicjatywy Davida Rockefellera przez 325 prywatnych osób z Europy, Japonii i Północnej Ameryki, w celu promowania bliższej współpracy między tymi rejonami. Obecnie rozszerza swoją działalność poza trzy pierwotnie zakreślone obszary. Polacy w komisji: Wanda Rapaczyńska, Andrzej Olechowski, Janusz Palikot , Jerzy Baczyński, Marek Belka.

Jak się otworzy oczy to Tusk robi za kelnera... wsparcie i ochronę medialna dla PO teę w tych okolicznościach wydaję się czytelniejsze.


Mala korekta. Jest nagranie telewizyjne, podczas ktorego posel Kurski wypowiada slowa o ciemnym ludzie. Wiec nie jest to zadna relacja ustna dzienikarzy. A poza tym za duzo pan slucha profesora Zybertowicza. Znow jakis uklad? A moze wibracjami te komisje trojstronna zwalczyc? Wszyscy dziennikarze sa nierzetelni i skompromitowani? A pan? Założe sie, ze tez.
P
Paweł Wojtaszko
Generalnie się zgodzę, że za dużo tych „cyrkowców” w polskiej polityce. Przypadek Hołowczyca (PO) skąd nikąd sympatycznego człowieka, ale którego częściej można spotkać na rajdach niż w parlamencie UE, kompromituje naszą scenę polityczną. Gwoli uzupełnienia przypomnijmy nasz lokalny przypadek Sławomira Jeneralskiego (współpracownik SB), jak z szklanego okienka wysforował się na posła SLD V kadencji.
Z drugie strony hermetyczny model francuski czyli kuźnia kadr z Ecole nationale d'administration też ma wiele wad.

Dwie małe korekty.
Jacek Kurski i „ciemny lud” to znamy tylko z ustnej relacji 2 dziennikarzy, nierzetelnych i skompromitowanych w mojej ocenie, sam J. Kurski temu zaprzecza. Czy wierzyć bardziej politykowi czy dziennikarzowi, to jest pytanie? Pewności tu nie mamy.

Poseł Janusz Palikot, och Panie redaktorze Pański zmysł polityczny zawodzi, przez angażowanie się w nagonkę na IPN umykają Panu istotne fakty. Pan Palikot to więcej niż błazen i to raczej on mógłby pogonić Tuska...

Fakty do przemyślenia.
Komisja Trójstronna - (ang. Trilateral Commission) - prywatna, pozarządowa organizacja założona w 1973 z inicjatywy Davida Rockefellera przez 325 prywatnych osób z Europy, Japonii i Północnej Ameryki, w celu promowania bliższej współpracy między tymi rejonami. Obecnie rozszerza swoją działalność poza trzy pierwotnie zakreślone obszary. Polacy w komisji: Wanda Rapaczyńska, Andrzej Olechowski, Janusz Palikot , Jerzy Baczyński, Marek Belka.

Jak się otworzy oczy to Tusk robi za kelnera... wsparcie i ochronę medialna dla PO teę w tych okolicznościach wydaję się czytelniejsze.
M
Maniek
W palamencie zasiadaja nasi przedstawiciele, wybrani przez nas. Sami po prostu tacy jestesmy, ten od piwa, czy inny wymieniony przez redaktora cudak, to po prostu jeden z nas. I tak niestety bedzie, dopoki nie nastapi zmiana pokolenia na lepsze.
~obserwator~
Bardzo tendencyjny komentarz - z wyjątkiem Palikota. Niefortunne uważam wypowiedzi pod adresem Polski. Czyżby pan Redaktor zapomniał o "aktorzynie" o nazwisku Regan, albo bardziej współczesnym Arnoldzie - przypomnę więc z parlamentu włoskiego posłankę Cicciolinę. Takich przykładów są dziesiątki i nie są one wyłącznie naszą specjalnością.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska