Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sportino Inowrocław pokonało Polonię i pozostaje w grze

(dm)
Jonathan Han rozegrał świetne zawody.
Jonathan Han rozegrał świetne zawody. Dominik Fijałkowski
Inowrocławianie przedłużyli nadzieję na utrzymanie się w pierwszej lidze. Po dobrym spotkaniu pokonali silny zespół z Przemyśla.

SPORTINO - POLONIA 81:73 (19:14, 23:18, 20:15, 19:26)

SPORTINO: Han 19 (2), Kukiełka 15, Strzelecki 11, Cywiński 11, Jankowiak 7 oraz Adamczewski 11 (3), Wierzbicki 3 (1), Rychłowski 2, Kozłowski 2.
POLONIA: Mikołajko 13 (1), Przewrocki 11 (1), Miszczuk 9 (2), Mazur 5 (1), Musijowski 4 oraz Płocica 9, Machowski 6 (2), Pydych 6 (1), Bąk 4, Sołtysiak 3, Zając 2, Bal 1.

Kujawianie przystąpili do meczu bez Tomasza Zabłockiego, który musiał pauzować za trzecie przewinienie techniczne w sezonie. W roli kapitana zastąpił go Jędrzej Jankowiak. Nie zagrał także Maciej Ustarbowski, który narzeka na uraz kostki.

Początek spotkania był bardzo nerwowy w wykonaniu zawodników obydwu zespołów. Po 5. minutach Sportino prowadziło tylko 6:5. Jednak po akcjach Jonathana Hana i Dariusza Cywińskiego zdobyli 8 punktów z rzędu (13:5), by w kolejnym fragmencie stracić 6 oczek z kolei (13:11).

Pierwsza kwartą celnym rzutem z półdystansu zakończył Przemysław Rychłowski (19:14). Dobrą grę w defensywie i ataku kontynuowali na początku 2. części potyczki. Po trójce Hana i rzutach spod kosza wygrywali już 28:14 w 13. min.

Inowrocław wiadomości

180 sekund później inowrocławianie prowadzili nawet 36:21, ale goście zmniejszyli straty po dwóch akcjach 2+1 Artura Mikołajki (38:27). Po 1. połowie byli lepsi o 10 pkt. (42:32). W kiepskich nastrojach na przerwę schodzili gracze Polonii. Urazu kostki nabawił się najlepszy strzelec Hubert Mazur, a cztery przewinienia na koncie miał Mikołajko.

W 2. połowie podopieczni Jakuba Matuszaka nadal imponowali agresywną obroną. Walczyli o każdą piłkę z ogromną determinację. Często ratowali się faulami. W 3. kwarcie parkiet musieli opuścić Cywiński i Hubert Wierzbicki.

Po dwóch celnych z dystansu Dawida Adamczewskiego przewaga Polomarketu Sportino wzrosła do 19 pkt. (56:37). Przemyślanie nieco zmniejszyli straty po udanych zagraniach Pawła Pydycha i Tomasza Przewrockiego (62:47).

Gospodarze z każda minutą opadali z sił. Ponadto przegrywali walkę na tablicach. Z wysokich graczy na
boisku pozostał bowiem tylko Strzelecki.

W 36. min. wygrywali już tylko 69:61. Ważną "3" trafił Adamczewski (72:61), a po chwili udanie zakończył kontratak Sportino (74:61). W końcowych sekundach inowrocławianie nie pozwolili sobie wydrzeć zwycięstwa (81:73).

Zagrali bardzo zespołowo (17 asyst, w tym 10 Hana). Popełnili tylko 12 strat (przy 17 rywali). Mniej rzucali z dystansu (6/15), a dużo więcej grali pod kosz lub rzucali z półdystansu (21/37). Przegrali jedynie walkę na deskach (29:39).

Kujawianie w play out przegrywają z Polonią 1:2. Jutro o godz. 19 staną przed szansą na doprowadzenie do wyrównania. Ewentualna piąta potyczka w środę w Przemyślu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska