Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Polańskiego. Sprawiedliwość czy show? Na gorąco komentuje Jacek Deptuła

Redakcja
Artystyczny świat zatrząsł się z oburzenia na wieść o zatrzymaniu Romana Polańskiego. Prawdę mówiąc, nie bardzo wiem, co myśleć o sprawie polsko-amerykańsko francuskiego artysty.

Z jednej strony to wielki reżyser, obsypany setkami prestiżowych nagród, dziś już starszy pan. Z drugiej człowiek, który trzydzieści lat temu - oskarżony o gwałt na trzynastolatce - wpłacił kaucję i uciekł z USA. Stał się przestępcą i zbiegiem. Nie zaszkodziło to jego oszałamiającej filmowej karierze: Polański jeździł po świecie, bywał na wielkich festiwalach i wydawało się, że tak już zostanie. Dlatego takim szokiem było jego zatrzymanie przez Szwajcarów.

Zapewne wielki reżyser jakoś wywinie się amerykańskiej sprawiedliwości. Tym bardziej, że dla Europejczyków prawo USA wydaje się co najmniej dziwne. I od czego tabuny prawników? Problem Polańskiego polega jednak na tym, że on nie został skazany. Nie może zatem liczyć na ułaskawienie. Jakie ma więc szanse? Sądzę, że do procesu będzie musiało dojść, jeśli amerykański sąd nie chce się ośmieszyć, ale wyrok będzie łagodny. I będzie to chyba pierwszy "globalny" proces z miliardową widownią.
Show, na którym wyrośnie parę fortun.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska