https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sześciolatki w szkole: to dobra wola rodziców

(km)
Mimo że w tym roku bardzo mało rodziców zdecydowało się posłać sześciolatki do szkoły, to Ministerstwo Edukacji Narodowej nie zamierza poprawiać reformy systemu oświaty.

Wiceminister oświaty Zbigniew Marciniak powiedział nam wczoraj w Toruniu: - Nie ma potrzeby modyfikacji reformy, przewidywaliśmy, że w pierwszym jej roku niewielu rodziców sześciolatków zapisze dzieci do szkoły. To ich wolna wola. Tak naprawdę mogą jeszcze zdecydować się do końca sierpnia. A fundamentem tej decyzji są dwie sprawy - ogląd szkoły, do której dziecko miałoby pójść i ocena gotowości dziecka do podjęcia nauki. Dla mnie jest absolutnie jasne, że uczyć trzeba w szkole, przedszkole nie jest od tego.

Przypomnijmy dla przykładu, że w Toruniu tylko sześciu rodziców, chce od września posłać swoje dzieci do pierwszej klasy. Od 2012 roku obowiązkowo pójdą do niej wszystkie sześciolatki.

Zdaniem wiceministra mamy dobry czas na obniżanie wieku szkolnego dzieci, bo sześciolatków jest 320 tys., a szóstą klasę opuści 450 tys. uczniów.

Reforma wiąże się ze zmianami w programach nauczania, które nie przystają do obecnych czasów.

- Powszechnie krytykowana jest jakość kształcenia, co potwierdza poziom wiedzy kandydatów na studiach, zdecydowanie niższy niż jeszcze kilka lat temu - mówił Zbigniew Marciniak. - Teraz programy nauczania będą jasno wskazywać jakie uczniowie mają mieć umiejętności.

Teraz gimnazjum i liceum mają być programowo traktowane jako całość. Pierwsze cztery lata to kształcenie ogólne, a od drugiej klasy ogólniaka specjalistyczne.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
BZDRKIEWICZ
Idiotyczna ustawa wymyslona przez wiadomo kogo ! nikt nie posle swego dziecka od 6 lat do szkoły !!TAK TRZYMAJMY RODZICE!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska