https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szok! Bestia z Chełmży się broni

Łukasz Fijałkowski
fot. Łukasz Fijałkowski
Skazany na dożywocie za gwałt i zabójstwo 17- letniej dziewczyny Adrian W. z Chełmży złożył apelację. Mężczyzna nie chce pogodzić się z wyrokiem.

Jak się dowiedzieliśmy, jego apelacja właśnie wpłynęła do wydziału karnego toruńskiego Sądu Okręgowego.

- Skazany ma pełne prawo do zaskarżenia wyroku - mówi Andrzej Rosiński z prokuratury w Chełmnie, autor aktu oskarżenia przeciwko mężczyźnie. - Muszę przyznać, że spodziewałem się tego. Taki ruch łatwo było przewidzieć, bo przecież on walczy o swoje życie. Mam jednak nadzieję, że apelacja nie będzie skuteczna. Według mnie wyrok jest słuszny.

Stawia zarzuty

Już podczas głośnego procesu Adrian W. próbował podważyć opinie biegłych. Sąd uznał je jednak za w pełni wiarygodne.

Natomiast zeznania Adriana W. były wewnętrznie sprzeczne i nielogiczne. Kwestionował on wszystko co zostało przeciw niemu zgromadzone, czyniąc zarzuty pod adresem policji i prokuratora. Przekonywał, że dowody zbrodni zostały spreparowane przez funkcjonariuszy.
Teraz sąd apelacyjny w Gdańsku musi wydać decyzję, czy wyrok jest słuszny, czy może należy go uchylić. Jeśli sędziowie uznają, że sprawa powinna zostać rozpoznana ponownie, możliwe jest przekazanie jej do sądu w Toruniu.

Skazany dwa razy

Według toruńskiego sądu, w nocy z 23 na 24 sierpnia 2002 roku, młoda dziewczyna wracała z dyskoteki w Brąchnówku (koło Chełmży). Adrian W. zaproponował jej podwiezienie do domu. W samochodzie doszło do gwałtu. Oskarżony udusił dziewczynę i ukrył jej ciało.
Adrian W. został dwukrotnie skazany przez toruński sąd. Pierwszy raz na 25 lat więzienia. Po apelacji prokuratora, która dotyczyła m.in. zbyt niskiej kary, sprawa wróciła na wokandę. Wyrok 25 lat więzienia został uchylony.

Ponieważ nasze prawo nie pozwala na automatyczną zmianę kary 25 lat więzienia na dożywocie, sprawa musiała ruszyć na nowo. Dlatego Adrian W. po raz drugi stanął przed sądem. Skończyło się dożywociem. Jednak droga odwoławcza została na nowo otwarta. Dlatego skazany ma teraz możliwość zaskarżenia wyroku.

Szum wokół Adriana W. wybuchł, gdy mężczyzna zażądał kilkudziesięciu tysięcy złotych odszkodowania od... matki zabitej dziewczyny za to, że ta rzekomo obraziła go w mediach.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 29.07.2009 o 11:29, ~stefan~ napisał:

SZOKujący - to jest ten tytuł. Wpływ lektury "Faktu" i "SE" ?


Nie trzeba być pod niczyim wpływem żeby nie zbulwersować się jego arogancją!!!Moim zdaniem powinien być odizolowany do końca życia!!!
Inna sprawa że działania policji,prokuratury i przede wszystkim sędziego prowadzącego pierwszą sprawę dały mu argumenty do odwołań i Apelacji.Tak to już bywa gdy Sędzia myśli że zjadł wszystkie rozumy,wtedy na ziemię sprowadza go taki chłystek z Chełmży!!!Niestety za błędy i swoistą mądrość Sędziego płaci Rodzina tej biednej dziewczyny bo sprawa(prosta i łatwa)wlecze się w nieskończoność!!!Nie oszukujmy się,gdyby nad tą sprawą nie czuwał ,,naczelny John Wayne RP,,-Ziobro to nie skończyłoby się dożywociem....
PS
Panie Sędzio A.R. przestań pan wreszcie dbać o swój tyłek i zacznij PRACOWAĆ!!!
M
Mewa
Bydle, bestia, degenerat!!!!!!!!!!!! Jak on ma czelność jeszcze nękać rodziców tej dziewczyny... Tak osobiście jestem z dalszej rodziny tej zmarłej dziewczyny... To wielka tragedia... :-(
~stefan~
SZOKujący - to jest ten tytuł. Wpływ lektury "Faktu" i "SE" ?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska