Gołębie murucin

Kilkaset gołębi i psy wywieziono niedawno z gospodarstwa w Murucinie. Potem wybuchł tam pożar.

51-letnia kobieta została oskarżona o znęcanie się nad zwierzętami. Prokuratura Rejonowa w Sopocie skierowała do sądu akt oskarżenia. Mieszkanka Sopotu miała...

Martwe kozy na wyspie na Wiśle w Warszawie – ekolodzy ostrzegają przed zagrożeniem epidemiologicznym. Okazuje się bowiem, że opiekun zwierząt wrzucał martwe...

Adam Zarębski wśród najlepszych hodowców gołębi w regionie

- Tu mamy park krajobrazowy jezior byszewskich, to też otulina parku krajeńskiego, trzeba chronić las nad naszym jeziorem, a nie ciąć jak leci! - mówią...

Gmina Rutki. 18 krów padło z głodu, jedną sztukę w stanie agonalnym trzeba było dobić. 23-letnia właścicielka usłyszała zarzuty znęcania się ze szczególnym...

Zagłodzone amstafy, malamuty, yorki, koty i szynszyla – łącznie 21 zwierząt odebrało w nocy z piątku na sobotę „Pogotowie dla Zwierząt” z jednym z domów przy...

Trzy dni potrwa plener artystów z szubińskiej grupy Plama’s w gminie Sicienko. Swą bazę twórcy będą mieli w świetlicy w Murucinie.

Łańcuchy wrośnięte w skórę, metrowa warstwa odchodów - w takich warunkach żyły krowy i cielaki, które nie miały nawet dostępu do wody i żywności. Z pomocą...

Jan Olkowski wie, jak obchodzić się z gołębiami, aby odwdzięczyły mu się gracją, urodą i szybkością. Poświęcił im życie pełne troski.

Wyniki sekcji zwłok, wykonane przez wojewódzkiego lekarza weterynarii potwierdziły - gołębie były zagłodzone. Niestety, to nie pierwszy taki przypadek...

- Informowałem, że gołębie są bez karmy i padają. Nikt się tym nie zainteresował - mówi obecny gospodarz posesji w Murucinie koło Sicienka (pow. bydgoski).

O przerażającym odkryciu na terenie hodowli gołębi w Murucinie pisaliśmy w sobotę. Sprawa ma jednak swój dalszy ciąg...

Na jednej z posesji w Murucinie koło Sicienka (pow. bydgoski) znaleziono kilkadziesiąt martwych ptaków i psa. Prawdopodobnie były głodzone.

Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną pożaru. Na szczęście jednak nikt w nim nie ucierpiał.

Przez ponad trzy miesiące inowrocławskie "Pogotowie czystości" przyjęło od mieszkańców kilkaset sygnałów, dotyczących nieporządków i bałaganu.