Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza choroba zabija koty. Czy dotarła również do Torunia?

Justyna Wojciechowska-Narloch
Justyna Wojciechowska-Narloch
Główny Lekarz Weterynarii wyklucza, by koty chorowały na ptasią grypę
Główny Lekarz Weterynarii wyklucza, by koty chorowały na ptasią grypę Grzegorz Olkowski
Ciężkie objawy neurologiczne, agonia i śmierć - taki jest przebieg nieznanej dotąd choroby, która atakuje koty. O kolejnych przypadkach informują weterynarze w całym kraju. Czy naprawdę jest tak niebezpiecznie, czy też to tylko rozdmuchana w mediach społecznościowych burza?

Co jest przyczyną dużej liczby zgonów kotów?

Od kilku dni w mediach społecznościowych i na portalach internetowych pojawiają się groźnie brzmiące informacje o tajemniczym schorzeniu, które dziesiątkuje koty. Przebieg choroby jest bardzo gwałtowny, a finał zawsze taki sam - śmierć zwierzęcia. O takich przypadkach informowały w ostatnim czasie m.in. lecznice weterynaryjne z Warszawy, Krakowa, Poznania i Opola.
Przyczyną zgonów kotów ma być ptasia grypa bądź inny podobny wirus.

Polecamy

- W związku z zagrożeniem, jakie niesie za sobą ta choroba, prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności. Nie wychodzić z kotami na spacery, ograniczyć kontakt z surowym mięsem wieprzowym, drobiowym, nie dopuszczać do kontaktu z dzikimi ptakami. Obecnie żadne zastosowane leczenie nie przynosi rezultatu. Jest duża śmiertelność, a chorują zarówno zwierzęta młode i zdrowe jak i stare czy chore - tak brzmi internetowe ostrzeżenie Specjalistycznej Przychodni Weterynaryjnej na warszawskim Mokotowie z ostatniego wtorku.

Główny Lekarz Weterynarii wyklucza, by koty chorowały na ptasią grypę
Główny Lekarz Weterynarii wyklucza, by koty chorowały na ptasią grypę Grzegorz Olkowski

Tajemnicza choroba - wg lecznicy - ma następujące objawy:

  • hiperglikemia,
  • otępienie,
  • sztywność kończyn,
  • duszność,
  • anizokoria,
  • źrenice niereagujące na światło,
  • drgawki,
  • ataki padaczkowe,
  • spadek saturacji,
  • hipokaliemia,
  • podniesione parametry AST i CK z krwi.

Polecamy

W Toruniu nie ma ognisk ptasiej grypy

O komentarz do tej sprawy poprosiliśmy Agnieszkę Szarecką, kierowniczkę Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Toruniu.

- W ostatnim czasie mieliśmy dwa zgony kotów z objawami neurologicznymi, który przyczyn nie dało się do końca wyjaśnić. To były środowiskowe zwierzaki, które trafiły do nas z interwencji. Jednemu z naszych wolontariuszy także padł kot. Ale czy to ma jakikolwiek związek z ptasią grypą, nie potrafię powiedzieć - wyjaśnia Agnieszka Szarecka. - Dopóki nie wiemy, co powoduje te zgony, jaki jest mechanizm zakażeń, trudno cokolwiek radzić czy wprowadzać jakieś obostrzenia. Trzeba poczekać na wyniki badań. Może być też tak, że koty padły z zupełnie innych przyczyn, niezależnych od siebie.

Skontaktowaliśmy się także z Violettą Hermann-Krupińską, Powiatowym Lekarzem Weterynarii w Toruniu. Ta na wstępie zaznaczyła, że jak dotąd miała tylko jeden sygnał w sprawie tajemniczej choroby kotów. Dzwonił mężczyzna zaniepokojony doniesieniami w sieci na ten temat.

Główny Lekarz Weterynarii wyklucza, by koty chorowały na ptasią grypę
Główny Lekarz Weterynarii wyklucza, by koty chorowały na ptasią grypę Grzegorz Olkowski

- Nie ma możliwości, by po zjedzeniu surowego mięsa drobiowego doszło do zakażenia ptasią grypą. Całe mięso, które trafia do sklepów jest badanie - podkreśla Violetta Hermann-Krupińska. - W Toruniu i okolicach nie ma obecnie żadnego aktywnego ogniska ptasiej grypy. W okolicznych powiatach niedawno były takie przypadki u mew śmieszek. Wszystkie te ogniska są jednak już wyciszone.

Polecamy

Główny Lekarz Weterynarii zabiera głos

Reakcją na doniesienia medialne jest też komunikat Głównego Lekarza Weterynarii.

- Na chwilę obecną, nie ma żadnych dowodów, a w szczególności wyników badań laboratoryjnych, które mogłyby stanowić przesłankę do twierdzenia, że opisywane w mediach objawy, obserwowane u kotów, wynikają z zakażenia wirusem grypy ptaków i nastąpiły po zjedzeniu surowego mięsa jakiegokolwiek gatunku zwierzęcia rzeźnego, znajdującego się w legalnym obrocie, a pozyskanego w zatwierdzonych rzeźniach, w których przeszły badania przed - i poubojowe - napisano w komunikacie.

Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt, dotychczas na świecie potwierdzono jedynie 2 przypadki zakażenia kotów domowych, wirusami grypy ptaków.

-Zgodnie z obecnym stanem wiedzy wirus grypy ptaków stanowi zagrożenie dla ptactwa domowego oraz dzikiego. Główny Lekarz Weterynarii jest w ścisłym kontakcie z placówkami naukowymi z dziedziny weterynarii oraz organami Krajowej Izby Lekarsko - Weterynaryjnej w celu wyjaśnienia sytuacji - czytamy w dalszej części komunikatu.

Zobacz wideo: Ogródki letnie na starówce

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tajemnicza choroba zabija koty. Czy dotarła również do Torunia? - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska