Afera mieszkaniowa z udziałem Grudziądzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, wydaje się nie mieć końca.
Po niekorzystnych dla spółki miejskiej wyrokach sądowych jakie zapadły w sprawach kamienic przy Libelta i Żeromskiego, przyszedł czas na kolejny budynek: przy ul. Kwiatowej 3.
Chodzi o to, że GTBS sprzedawało nieruchomości komunalne prywatnym właścicielom wraz z mieszkańcami. Ci zwykle windowali czynsze.
Prokuratura na straży praw lokatorów
W przypadku kamienic przy ul. Libelta i Żeromskiego sprawy sądowe spółce o bezprawną sprzedaż kamienic, w których mieszkali od lat, wytoczyli sami najemcy. W przypadku Kwiatowej 3 „z urzędu” zrobiła to Prokuratura Okręgowa w Toruniu. - Prokurator powołując się na odpowiednie przepisy uznał, że ustawodawca nie przewidział możliwości zbywania przez TBS budynków mieszkalnych - argumentuje Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Prawnik TBS-u w Grudziądzu: - "Byt spółki jest zagrożony"
Prokuratura podnosiła też, że TBS w założeniu miały zapewniać bezpieczeństwo najemcom lokali, a co za tym idzie pomagać osobom niezamożnym w zaspokojeniu ich potrzeb mieszkaniowych, poprzez m.in. ograniczenia dotyczące ustalania wysokości czynszów, a nie odnosić korzyści z transakcji wolnorynkowych. Sąd w całości podzielił stanowisko prokuratury. Wyrok nie jest prawomocny.
Ratusz: - GTBS nie będzie się odwoływał
- Biorąc pod uwagę okoliczności, iż stan faktyczny i prawny tej sprawy oraz spraw, których dotyczą prawomocne orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, zarząd spółki podjął decyzję o nie wnoszeniu apelacji - informuje Magdalena Jaworska - Nizioł, rzecznik prasowy Ratusza.
Sądowa klęska władzy Grudziądza. Sądy wszystkich instancji przyznały rację lokatorom z Libelta
Budynek przy ul. Kwiatowej 3, GTBS sprzedało w 2012 r. Oznacza to, że kamienica wraca do zasobów GTBS-u, a prywatnym właścicielom należy oddać pieniądze za jej zakup.