Telefony, których się lękam - komentuje Adam Willma

Naiwny oczywiście nie jestem i wiem, że czasy beztroski i rozbratu z własnym ciałem dawno minęły, a z każdą dekadą ryzyko wystąpienie nowotworu wzrasta. Wiem, że statystyka ma swoje prawa i statystycznie rzecz biorąc choroby w końcu muszą się do nas zbliżyć. A jednak nie pozwalają mi te historie przyjaciół spać spokojnie, więc wertuję literaturę i próbuję ułożyć sobie tę wiedzę w głowie.

Są już znane dane dotyczące spodziewanej długości życia za ubiegły rok. Morał z nich tragiczny – że cofnęliśmy się w kategorii długowieczności o niemal 20 lat. Tylko w ciągu roku średnia długość dalszego trwania życia dla 60-latków skróciła się o 8,8 miesiąca dla 60-latków oraz 8,1 miesiąca dla 65-latków. Statystyczny mężczyzna żyje dziś 71,8 roku, a kobieta - 79,7 roku. W porównaniu z 2019 r., życia skróciło nam się odpowiednio o 2,3 i 2,1 roku. I oczywiście można całą winę zrzucić na Covid-19, gdyby nie fakt, że w analogicznym czasie w średnia życia Szwedów… podniosła się.

No dobrze, ale wróćmy do nowotworów. I tu okazuje się, że moje anegdotyczne dowody nie są całkowicie z czapy. W ciągu 30 lat liczba zachorowań wzrosła 2,6-krotnie, ponad dwukrotnie wyższa jest również liczba zgonów 2,1-krotnie. To znacznie więcej niż na świecie gdzie współczynnik zachorowalności wzrósł w tym samym czasie z 22,2 do 26,7 (na 100 tys. mieszkańców), a współczynnik umieralności wręcz spadł.

A teraz przyjrzyjmy się grupie wiekowej pomiędzy 40. a 59. rokiem życia, w sprawie której odbierałem w ostatnich miesiącach ponure telefony. I tu porażające dane dotyczą Kujawsko-Pomorskiego, które znajduje się w ścisłej czołówce zestawienia, w towarzystwie najbardziej uprzemysłowionych regionów Polski. Na nowotwór umierają u nas 153 osoby w średnim wieku. Dla porównania w borykającej się ze smogiem Małopolsce – 126. Aż 27 osób różnicy! 27 osób, które być może żyłyby, gdyby przyszło im żyć w Małopolsce lub na Podkarpaciu. O co chodzi? Przecież w większości kategorii plasujemy się jako średniak. Dlaczego zatem żyjemy krócej niż inni? Może tak przekierować trochę pary z regionalnych gwizdków i spróbować odpowiedzieć na to pytanie?