https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Temida na prima aprilis. Komentuje Jacek Deptuła

Jacek Deptuła
Zupełnie nie rozumiem praw rządzących polskim wymiarem sprawiedliwości. Przykłady spraw, jak choćby śmierć trzyletniego Gracjanka, przyprawiają o zawrót głowy. Bestialska śmierć Krzysztofa Olewnika i kilkuletnie śledztwo to podręcznikowy przykład matactwa ze strony... wymiaru sprawiedliwości. Gubione lub zalewane przez ścieki akta, to może nie codzienność, ale jakaś nasz norma.

Zerowe wyniki dochodzenia w sprawie samobójczej śmierci Barbary Blidy to kolejna odsłona polskiej sprawiedliwości. Parę razy, jako dziennikarz, miałem nieprzyjemność stawać przed obliczem Temidy i solennie obiecywałem sobie, że to ostatni raz. Rozprawy ciągnęły się latami, świadkowie chorowali, później na zwolnieniach byli sędziowie, wreszcie nie pojawiali się adwokaci, przysyłając w zastępstwie zasapanych praktykantów nie mających pojęcia o sprawie.

Czy można w tej sytuacji dziwić się Polakom, że prawie połowa źle ocenia wymiar sprawiedliwości? Może to akurat ci, którzy przegrali procesy i czują się pokrzywdzeni. Ale ja w to nie wierzę. Każdy rozsądnie myślący Polak wie, że najlepsza rzeczą, jaką może zrobić - to trzymać się z dala od sądów. Nowy minister sprawiedliwości Andrzej Czuma (który zlecił sondaż) twierdzi, że otwiera to nowy etap w polskim wymiarze sprawiedliwości. Chciałbym w to wierzyć, ale też nie potrafię. To samo powtarzał Zbigniew Ziobro, autor pomysłu sądów 24-godzinnych, który stał się batem nie na bandytów, a tylko pijaczków. Wcześniej rewolucję zapowiadała Barbara Piwnik i Lech Kaczyński.

Śledząc proces austriackiego zwyrodnialca Josefa Fritzla szok przeżyłem dwa razy. Najpierw - czytając o jego bestialstwie, później - kiedy po pięciu dniach zapadł wyrok skazujący.

Wczoraj rozpoczął się proces b. senatora kilku kadencji Henryka Stokłosy. I od razu został przerwany. Nic dziwnego - prima aprilis.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Paweł Wojtaszko
Pan ma stała rubrykę w Pomorskiej, wiec mam prawo pytać o Pana przeszłość. Tym bardziej, że nieustannie, zaciekle występuje Pan przeciwko IPNowi. Oczywiście mając demokracje nie mogę tego Panu zabronić. Równocześnie będąc głęboko przekonany, że każdy kto oczernia i walczy z IPN, działa na niekorzyść Polski. Nie mam zamiaru, przechodzić obojętnie nad Pańskimi pomyjami wylewanymi nad IPNem. Skorzystanie z możliwości jakie daje forum pomorskiej uważam, za mały obywatelski obowiązek. Kim jestem i co robiłem w PRLu nic nie wnosi. Jednocześnie ukłony dla redakcji Pomorskiej, która podjęła ryzyko pozwalając komentować ich artykuły. Ręce precz od IPNu.

Są takie chwilę, że trzeba się jasno zadeklarować i krzyczeć. Kampania antylustracyjna, seanse nienawiści na IPN, nagonki na historyków, przypomina antysemicką działania władz z 1968. Gdzie byłeś jak opluwano IPN? Kiedyś przyjdzie czas, zadać z tego relację. Brzydzę się ludźmi, którzy stoją po stronie ZOMO. Dlatego tak mi daleko do Pana.

Pańskie deklaracje, że w archiwach nie ma teczki hańby na Pan, przyjmuję, aczkolwiek ma to tę słabość, że rozwiązań instytucjonalnych przywiązuję większą wagę. Dlatego przeprowadzenie min. lustracji dziennikarzy uważam za rzecz niezbędną.

Ps. Co do moich „idoli” co badają przeszłość, to tak. Ale nie przypominam sobie by PiS użył aparatu państwowego by pójść na wojnę czy zastraszał swoich ideowych przeciwników? A mało to było tych pseudo naukowych autorytetów, pożal się boże socjologów co wieszczyli zamach stanu i niedojrzałoś Polaków jeśli zagłosowali na PiS. O odbieraniu tytułów naukowych i wywalaniu z uczelni jak to zasugerował Niesiołowski o prof. Nowaku. D. Tusk atakiem na Zyzaka mówił tym samym językiem jak Gomółka o Jasienicy. Czy trzeba coś jeszcze dodawać?
J
J.D.
No to tylko się cieszyć, że na stare lata chłop się nawrócił.
Pomylił się Pan. Zapewniam, że w moim życiorysie nie ma mariażu z komunistami i postkomunistami.
Na litość, przeciez Pan i Pańscy idole uwielbiają szperać w zyciorysach, np. prof. Nowak & comp! Bądź Pan mężczyzną i napisz Pan kim jest!!! (Bo mi wielokrotnie wypominał Pan zyciorys, choć agentem nigdy nie byłem, co potwierdziła swoim słowem "sama" naczelnik bydgoskiego oddziału Inst. Pamiętliwości Narodowej Krystyna Trepczyńska. Howgh, panie Wojtaszko.
P
Paweł Wojtaszko
CYTAT(J. Deptuła @ 3.04.2009, 09:11:13)
Eeeee, Panie Wojtaszko, slizga się Pan. Zaraz wytłumaczę, dlaczego o to pytałem. Mam otóż znajomego, który w latach 70. i 80. był sekretarzem PZPR w Markum. Pracował na złotodajnych irackich budowach, a tam niepweni ludzie nie wyjeżdżali. Dzis ten pan jest największym oredownikiem i najwierniejszym słychaczem Radia Maryja.
I Pan mi na takiego wyglą


No to tylko się cieszyć, że na stare lata chłop się nawrócił.
Pomylił się Pan. Zapewniam, że w moim życiorysie nie ma mariażu z komunistami i postkomunistami.

A przy okazji Radia Maryja i o. Rydzyka, bo na tego wielkiego Polaka co rusz się wylewa pomyje i insynuacje. Jakby Pan zareagował gdyby powstała opublikowana praca magisterska na temat o. Rydzyka. Która opierała by się na publikacja prasowych oraz badaniach tj rekonesans, anonimowe wywiady z osobami, które miały z nim kontakt od młodościi wystawiałby mu jak najgorsze świadectwo.
Czy była by wrzawa i histeria? Czy byłaby nagonka na młodego magistranta i wydawnictwo (czy raczej pochwały, zachęty, wyróżnienia). Czy były by szykany i kontrola wydziału historycznego? Sugestie i przywoływanie do porządku? Czy ów magistrant straciłby pracę, a jednostka, w której byłby zatrudniony np. szkołę by zlikwidowano?
Przesuńmy nasza wyobraźnie do czasu rządów PiSu. Czy J. Kaczyński postąpiłby podobnie haniebnie i skandalicznie jak Tusk? A gdyby tak (w co wątpię) czy media by nie wieszczyły koniec demokracji i wolności słowa? A dziś, odwrócony porządek, paranoja. Żałosne.
J
J. Deptuła
CYTAT(Paweł Wojtaszko @ 3.04.2009, 07:57:55)
Dajcie spokój, skoro nie jest ważone co robił w latach 70 i wcześnie prezydent, noblista, to prześwietlanie skromnego forumowicza jest śmieszne.

Eeeee, Panie Wojtaszko, slizga się Pan. Zaraz wytłumaczę, dlaczego o to pytałem. Mam otóż znajomego, który w latach 70. i 80. był sekretarzem PZPR w Markum. Pracował na złotodajnych irackich budowach, a tam niepweni ludzie nie wyjeżdżali. Dzis ten pan jest największym oredownikiem i najwierniejszym słychaczem Radia Maryja.
I Pan mi na takiego wyglą
P
Paweł Wojtaszko
CYTAT(Yogi @ 2.04.2009, 13:59:52)
Panie Wojtaszko - pare dni temu Deptuła pytal pana co pan robił za komuny?! Odpowiedzi nie ma, chociaż pekam z ciekawiości co pan wtedy robil? No chyba że ma pan 25 lat, to inna sprawa, bo z pana pisania wynika ze siedzial pan może nawet parę lat w pierdlu. A do pana Roberta mam pytanie: jak pan mysli, dlaczego dziś mamy tylu kombatantow, Zbopwid coraz liczniejszy. Może wojtaszko pomagal partyzantom z nrd?


Dajcie spokój, skoro nie jest ważone co robił w latach 70 i wcześnie prezydent, noblista, to prześwietlanie skromnego forumowicza jest śmieszne.
Y
Yogi
Panie Wojtaszko - pare dni temu Deptuła pytal pana co pan robił za komuny?! Odpowiedzi nie ma, chociaż pekam z ciekawiości co pan wtedy robil? No chyba że ma pan 25 lat, to inna sprawa, bo z pana pisania wynika ze siedzial pan może nawet parę lat w pierdlu. A do pana Roberta mam pytanie: jak pan mysli, dlaczego dziś mamy tylu kombatantow, Zbopwid coraz liczniejszy. Może wojtaszko pomagal partyzantom z nrd?
P
Paweł Wojtasko
CYTAT(~Robert~ @ 2.04.2009, 07:47)
Chyba dopiero nastepne pokolenie Polakow moze tego dokonac. Nie obciązone balstem przeszlosci.


Panie Robercie, następne pokolenie to przecież, "młode gnoje" jak to Adaś mawia. A naadredaktor wciąż się trzyma i ma posłuch i ma ambicje robić porządki kadrowe.
P
Paweł Wojtaszko
Sprawa jest prosta dlatego się nie dziwię. Kompromitacja polskiego wymiaru sprawiedliwości to efekt braku oczyszczenia tego środowiska, rozliczenia się z komunistyczna przeszłością. Gdzie postkomuna i układ tam zawsze instytucje sprawnie i sprawiedliwie działać nie mogą.
Wsadzanie do jednego wora śmierci Olewnika i samobójstwa Pani Blidy jest nadużyciem. A jakiż to zawód Pan odczuje gdy komisja ds. nacisków nic nie wykaże? Od blisko półtora roku tropienie przez rząd Tuska nadużyć poprzedników jak na razie przypomina farsę z dorszem za 8 złotych. Te niepokój poniekąd rozumiem. Wciskało się kity, ogłupiało naród o zagrożeniu demokraci to naród zapamięta i rozliczy dziennikarzy.
~Robert~
Niestety to nie jedyna instytucja państwa, która wymaga gruntownej przebudowy i naprawy. Problem rejestracji przedsiebiorstwa, o którym pisał pan redaktor wczoraj jest tego przykladem. Nie możemy poradzic sobie z tzw. lustracja, finansami publicznymi, ba nawet z konstytucja, mozna mnozyc. Chyba dopiero nastepne pokolenie Polakow moze tego dokonac. Nie obciązone balstem przeszlosci.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska