Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Terapia małżeńska. Zapłać albo czekaj

Magdalena Janowska
Po kilku latach związku mija faza fascynacji i często pojawiają się problemy, których w naszym mieście za darmo i od ręki rozwiązać się nie da
Po kilku latach związku mija faza fascynacji i często pojawiają się problemy, których w naszym mieście za darmo i od ręki rozwiązać się nie da Fot. Lech Kamiński
Pary przechodzące kryzys w swoim związku na darmową terapię małżeńską w Toruniu muszą czekać 2 miesiące. W prywatnym gabinecie psychologicznym co tydzień zostawią ok. 100 zł.

Marta i Łukasz (imiona zmienione na prośbę rozmówców) są 5 lat po ślubie. Problemy zaczęły się rok temu, gdy Marta urodziła dziecko. - Od tego czasu wszystko się zmieniło, nie potrzebuję już bliskości męża tak jak dawniej, stajemy się sobie obcy - mówi kobieta. Łukasz jednak się nie poddał. O swój związek postanowili więc walczyć w poradni psychologicznej. Kolejka na bezpłatną terapię ich zniechęciła, więc udali się do prywatnego gabinetu. - Byliśmy na dwóch spotkaniach z psychologiem, co kosztowało nas ponad 200 zł - mówi Marta. - Terapeuta zapowiedział, że nad naszym małżeństwem będziemy musieli pracować co najmniej kilka miesięcy. Nie stać nas na to.

Czas oczekiwania małżeństw na wizytę w Wojewódzkiej Przychodni Zdrowia Psychicznego wynosi od miesiąca do dwóch. To jedyny taki ośrodek w Toruniu, który prowadzi bezpłatną terapię dla par. Przed wizytą u psychologa małżonków czeka jeszcze spotkanie z psychiatrą. Liczbę i częstotliwość kolejnych sesji ustala się indywidualnie. Terapia trwa niekiedy kilkanaście miesięcy. - I tak kolejki są u nas krótsze niż u innych specjalistów - mówi Ewa Kordyjak-Starczewska, kierownik WPZP. - Nie da się jednak ukryć, że zapotrzebowanie jest większe niż nasze możliwości. Mamy tylko dwóch psychologów, którzy się tym zajmują. Sytuacja na rynku medycznym pod względem terapii dla małżeństw nie wygląda najlepiej, ponieważ mogą je prowadzić tylko odpowiednio wykwalifikowane osoby.

Tych nie brakuje jednak w prywatnych gabinetach. W internecie roi się od ofert terapii dla par. Ceny są jednak zawrotne. 90 minut sesji raz w tygodniu to koszt około 100 zł. Mimo to chętnych nie brakuje. - Zainteresowanie jest duże - przyznaje Anna Gro-mińska, psycholog z centrum pomocy psychologicznej i psychoterapii "Jestem" w Toruniu. - Coraz częściej pojawiają się u nas pary, które nie są małżeństwami, ale żyją w stałym, choć nieformalnym związku.

Większość z nich ma staż mniejszy niż 10 lat. Partnerów, którzy są ze sobą tyle co Marta z Łukaszem, również w gabinetach psychologicznych nie brakuje. - Po 3-4 latach, gdy mija faza zakochania w związku, ludzie zaczynają się lepiej poznawać, a to często wiąże się z rozczarowaniami - mówi Anna Gromińska. Potwierdza to Jolanta Klebba, psycholog z WPZP: - Pomagamy coraz większej liczbie młodych małżonków, którzy krótko po ślubie odkrywają, że związali się z inną osobą, niż ta, którą znali w narzeczeństwie. Do tego dochodzą codzienne kłopoty, które przerastają wiele par.

Z jakimi jeszcze problemami borykają się partnerzy przychodzący na terapię? Poza rozczarowaniem terapeuci najczęściej wymieniają zdradę, kryzys emocjonalny, niemożność porozumienia oraz rozłąkę (spowodowaną np. wyjazdami do pracy za granicę). Czy dwa miesiące oczekiwania w kolejce na bezpłatną terapię mogą zaważyć na losie związku? - Jeśli problemem jest nagła sytuacja, np. zdrada, może być to czas decydujący - mówi Anna Gromińska. - Często jest jednak tak, że konflikt narasta miesiącami, a małżonkowie do poradni zgłaszają się, gdy sytuacja znajduje się na ostrzu noża. Niewątpliwie jednak życie przez kolejne tygodnie w poważnym konfliktem nie jest dla nikogo dobre.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska