Energa Torun - Centrum Wzgórze Gdynia
Energa Toruń - Centrum Wzgórze Gdynia 92:58 (25:12, 21:13, 22:18, 24:15)
Energa: Koc 17, Michael 13, Tłumak 11 (1), Ross 10 oraz Misiek 24 (1), Krawiec 10 (2), Kowalska 2, Wieczyńska 0, Płonka 0
Centrum Wzgórze: Bennett 18 (1), Małaszewska 12 (1), 8 as., Misiuk 8, Kassing 5 (1), Rhea 4 oraz Dixon 6, Ziętara 5 (1), Bandyk 0, Marciniak 0
Kibice najwyraźniej stęsknili się za "Katarzynkami". Po raz ostatni ich mecz w Toruniu oglądali aż 42 dni temu.
Wśród widzów znalazła się nawet...Tina Charles, która trzymała kciuki za swoja przyjaciółkę Adriannę Ross. Z ciekawością przyglądały się wydarzeniom na parkiecie Charity Szczechowiak z Artego Bydgoszcz i cały zastęp koszykarek Widzewa Łódź.
Torunianki także były spragnione wygrywania we własnej hali, bo od razu rozpoczęły z dużym animuszem. W pierwszej minutach nie do zatrzymania była Martyna Koc, po jej 7 pkt Energa prowadziła 9:4. Potem ich przewaga już tylko rosła, w drugiej kwarcie wynosiła juz 20 punktów, a w trzeciej 30 (66:36).
Kibiców rozruszała Monika Krawiec, która w ostatniej kwarcie w krótkim czasie rzuciła 7 punktów, do tego miała jeszcze 3 asysty i 2 zbiórki. Nieźle, jak na 17 minut gry.
Czytaj e-wydanie »