https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Pniewitem. Przejazd pod lupą śledczych [wideo]

(mc)
Do tragicznego wypadku w Pniewitem doszło 3 czerwca. Wczoraj odtworzono okoliczności wypadku.
Do tragicznego wypadku w Pniewitem doszło 3 czerwca. Wczoraj odtworzono okoliczności wypadku. Maciej Czerniak
Prokurator badał wczoraj miejsce tragicznego wypadku we wsi Pniewite pod Chełmnem. Przy przejeździe, na którym 3 czerwca zginęło dwoje dzieci, usunięto część nasypu kolejowego.

- Skosili trawę, która tu rosła w dniu wypadku, wyrównali teren. Teraz to miejsce wygląda zupełnie inaczej - mówił wczoraj jeden z mieszkańców Pniewitego.
Wskazuje na kilkumetrowy pas biegnący po lewej stronie przejazdu wzdłuż torów. W miejscu usuniętego nasypu zostały postawione słupki i naciągnięto na nie siatkę maskującą, aby odwzorować pole widzenia kierowcy dojeżdżającego do szyn.

- Ta trawa była o wiele wyższa. Ta siatka nie oddaje widoczności, jaką kierowcy mieli tu wcześniej - zauważa Andrzej Grędzicki, sołtys wsi Pniewite.
Wczoraj w miejscu wypadku śledczy z Prokuratury Rejonowej w Chełmnie, przeprowadzili eksperyment procesowy.
- Eksperyment będzie miał wpływ na ocenę winy osoby kierującej samochodem - mówi prok. Judyta Głowacka, szefowa chełmińskiej prokuratury rejonowej. Krótko po godzinie 13 szynobus Arrivy przejechał przez przejazd, przed którym stał volkswagen sharan.

Więcej dzisiaj, w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej". Możesz kupić też e-wydanie

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
Helenka

owszem matki zabijają świadomie swoje dzieci, na przykład niejaka Katarzyna W. która rzucała swoja kilkumiesieczną córką o podłogę a potem tak zmanipulowała otoczenie, ze pół Sosnowca biegało po okolicy i szukało jej porwanego dziecka, tymczasem dziecko dawno już nie zyło zamordowane przez własną matkę. Co chwilę jakaś matka zabija własne dziecko. Bywa jest to samobójstwo rozszerzone i wtedy matka w swoim mniemaniu zabija ,,z miłości,, jest w tak  głębokiej depresji, że sama cierpiąc chce uchronić  przed tym samym cierpieniem również swoje dziecko.  A w przypadku Kamili O. czy to się komuś podoba czy nie  od początku mam wrażenie, że ta pani wjechała pod szynobus celowo.

g
gonia

Filip i Kamila mają świadomość, że są winni tragedii... Oni najlepiej wiedzą co tego dnia wydarzyło się naprawdę...i będą z tym żyli do końca swoich dni , stojąc nad grobami swoich dzieci. 

f
figura
W dniu 26.08.2015 o 11:28, john napisał:

genialny jesteś po prostu. zobaczymy jak Tobie się kiedyś przydarzy wypadek czy będziesz tak kur** filozofował. każdy mądry jak czegoś takiego nie przeżył. banda deb***i i oceniaczy

Tobie się chyba już zdarzyło, bo trajlujesz jak przedwojenny kuczer furmanki ciągnionej przez woły.

k
kiol

Jakoś dziwne te zdjęcia. Dlaczego nie publikujecie zdjęć, pokazujących tory na lewo i na prawo od przejazu. W TV też pokazywano ojca tragiczne zmarłych dzieci, ale w taki sposób, że załsniał sobą widok na tory po lewej stronie. Chyba się tam przejadę, bo wydaje mi się, że robicie ze sprawczyni tragedii, ofiarę. 

A
Anka
Mąż wypił piwo a żona prowadziła. Co w tym dziwnego? Przecież ona tez ma prawo jazdy tak jak i inne kobiety. To co lepiej jak by on prowadził? Co Wy ludzie wypisujecie za głupoty.

Wypadki się zdarzają...matka nigdy świadomie by nie zabiła swoich dzieci. Tylko kobiety które są matkami wiedzą o czym mówię...
g
gosc
Do karola i helenki,,,,,,idioci
H
Helenka

no to już wiemy dlaczego prowadziła żona w swoim stylu

e
erterter

Tak się kończy oszczędzanie na bezpieczeństwie. Na całej linii na wszystkich przejazdach powinny być zapory. I nie ma gadania że nie mamy pieniędzy. Ciągle im brakuje kasy a ludzie giną. Różnie może być, zasłania skarpa, zasłania trawa, jedynka nie wskoczy, samochód zgaśnie i nie odpali, dziecko krzyknie i kierowca na chwilę straci uwagę. Trzeba brać te wszystkie ewentualności pod uwagę i zabezpieczyć tak wrażliwe miejsca najlepiej jak można. Plus czerpać doświadczenia z krajów, które stosują dobre praktyki i mają dobre statystyki. Nie trzeba po to lecieć na drugą półkulę.  

S
Stary kierowca
W dniu 26.08.2015 o 10:18, Kierowca napisał:

Soryy, jak się nie widzi to się nie jedzie. Można samochodem tak podjechać, żeby w końcu zobaczyć czy coś jedzie. To tak jak z wjazdem na drogę z podporządkowanej - no chyba trzeba wszystkich przepuścić, prawda ? Niestety tylko kierowca jest tu winny, przykro, że za taką nieodpowiedzialnośc płaci się w taki sposób, może warto pomyśleć, zanim przekręci się kluczyk w samochodzie jak jeździć...



WIELKI EKSPERT SIĘ ZNALAZŁ!
S
Stary kierowca
W dniu 26.08.2015 o 10:18, Kierowca napisał:

Soryy, jak się nie widzi to się nie jedzie. Można samochodem tak podjechać, żeby w końcu zobaczyć czy coś jedzie. To tak jak z wjazdem na drogę z podporządkowanej - no chyba trzeba wszystkich przepuścić, prawda ? Niestety tylko kierowca jest tu winny, przykro, że za taką nieodpowiedzialnośc płaci się w taki sposób, może warto pomyśleć, zanim przekręci się kluczyk w samochodzie jak jeździć...

j
john
W dniu 26.08.2015 o 10:18, Kierowca napisał:

Soryy, jak się nie widzi to się nie jedzie. Można samochodem tak podjechać, żeby w końcu zobaczyć czy coś jedzie. To tak jak z wjazdem na drogę z podporządkowanej - no chyba trzeba wszystkich przepuścić, prawda ? Niestety tylko kierowca jest tu winny, przykro, że za taką nieodpowiedzialnośc płaci się w taki sposób, może warto pomyśleć, zanim przekręci się kluczyk w samochodzie jak jeździć...

genialny jesteś po prostu. zobaczymy jak Tobie się kiedyś przydarzy wypadek czy będziesz tak kur** filozofował. każdy mądry jak czegoś takiego nie przeżył. banda deb***i i oceniaczy

j
john
W dniu 26.08.2015 o 10:18, Kierowca napisał:

Soryy, jak się nie widzi to się nie jedzie. Można samochodem tak podjechać, żeby w końcu zobaczyć czy coś jedzie. To tak jak z wjazdem na drogę z podporządkowanej - no chyba trzeba wszystkich przepuścić, prawda ? Niestety tylko kierowca jest tu winny, przykro, że za taką nieodpowiedzialnośc płaci się w taki sposób, może warto pomyśleć, zanim przekręci się kluczyk w samochodzie jak jeździć...

genialny jesteś po prostu. zobaczymy jak Tobie się kiedyś przydarzy wypadek czy będziesz tak kur** filozofował. każdy mądry jak czegoś takiego nie przeżył. banda deb***i i oceniaczy

j
john
W dniu 26.08.2015 o 10:18, Kierowca napisał:

Soryy, jak się nie widzi to się nie jedzie. Można samochodem tak podjechać, żeby w końcu zobaczyć czy coś jedzie. To tak jak z wjazdem na drogę z podporządkowanej - no chyba trzeba wszystkich przepuścić, prawda ? Niestety tylko kierowca jest tu winny, przykro, że za taką nieodpowiedzialnośc płaci się w taki sposób, może warto pomyśleć, zanim przekręci się kluczyk w samochodzie jak jeździć...

genialny jesteś po prostu. zobaczymy jak Tobie się kiedyś przydarzy wypadek czy będziesz tak kur** filozofował. każdy mądry jak czegoś takiego nie przeżył. banda deb***i i oceniaczy

K
Kierowca

Soryy, jak się nie widzi to się nie jedzie. Można samochodem tak podjechać, żeby w końcu zobaczyć czy coś jedzie. To tak jak z wjazdem na drogę z podporządkowanej - no chyba trzeba wszystkich przepuścić, prawda ? Niestety tylko kierowca jest tu winny, przykro, że za taką nieodpowiedzialnośc płaci się w taki sposób, może warto pomyśleć, zanim przekręci się kluczyk w samochodzie jak jeździć...

y
yansik

Może śledczy w swojej genialności przesuną także słońce na pozycję z dniu wypadku,żeby oślepiało w takim samym stopniu? Kretyni, powinni taki eksperyment wykonać najpóźniej kilka dni po wypadku.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska