Torunianie wygrali na wyjeździe mecz na szczycie i są już jedną z dwóch niepokonanych ekip w I lidze. - W Kutnie zespół bardzo fajnie funkcjonował w defensywie. Cały czas wywieraliśmy presję na gospodarzach, którzy oddawali rzuty ze słabych pozycji lub gubili piłkę. Wystarczy spojrzeć na statystyki. Nie wygraliśmy tego meczu rzutem, ale obroną - podkreśla Sowinski,
Doskonale toruński zespół funkcjonował zwłaszcza pod tablicami. Szkoleniowiec przyznaje, że w każdym meczu będzie chciał wykorzystać tą przewagę. - Mamy świetny zestaw wysokich graczy, ale także doskonale przygotowanych fizycznie zawodników na obwodzie. Przecież taki Łukasz Wilczek miał w swojej karierze po 10 zbiórek w meczu. Zobaczmy na statystyki, mnóstwo zbiórek zapewnili nam w Kutnie Łukasz Żytko czy Piotr Śmigielski. To jest siła naszego zespołu - podkreśla Sowiński.
PC SIDEn ma jednak pewne kłopoty z kontuzjami. W Kutnie tylko 3 minuty zagrał Wojciech Barycz. - Łukasz Żytko podjął decyzję o grze na 5 minut przed meczem, Wojtek nie trenował od początku tygodnia, ma przeciążone kolano i musi trochę odpocząć. Obu szybko sprawdziłem na parkiecie, ale z Baryczem już dalej nie było potrzeby ryzykować. Natomiast Łukasz w obecnej formie jest drużynie niezbędny. Zagrał na 70 procent możliwości, nie mógł przyspieszać, ale zaprezentował się bardzo dobrze - dodaje Sowiński.
Szkoleniowiec uważa, że nie należy przeceniać tego meczu. - Zwycięstwo jest ważne na tym etapie sezonu, ale w perspektywie walki o awans nie ma większego znaczenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
