We Włocławku jest ponad 400 domów komunalnych lub budynków, w których gmina ma udziały. Zarządza nimi spółka "Zarządca". Firma ta zajmuje się także 188. budynkami należącymi do wspólnot mieszkaniowych. W ubiegłym roku z budżetu miasta na remonty domów, administrowanych przez "Zarządcę" poszło 5 mln 600 tys. złotych. W budynkach gminnych remonty ograniczano głównie do sytuacji awaryjnych. Była to najczęściej wymiana instalacji: elektrycznej, wodociągowej, kanalizacyjnej. Zlikwidowano także 9 szamb.
Szerszy zakres miały remonty w budynkach wspólnot mieszkaniowych, w których miasto ma udziały. Ocieplone zostały częściowo lub całkowicie 54 domy, odnowione zostały elewacje - 11. W 14. blokach malowane były klatki schodowe, w 30. modernizacji poddano instalacje c.o. W 56. budynkach prowadzone były roboty murarskie.
Jak będzie z remontami w tym roku? Urząd Miasta przeznaczył na nie 6 milionów złotych. - Planu remontów z Urzędu Miasta jeszcze nie otrzymaliśmy - mówi Marzena Jagielska, prezes "Zarządcy".
Należy się jednak spodziewać, że znów większy będzie zakres prac w domach wspólnot mieszkaniowych. To efekt między innymi wysokich wpłat na fundusz remontowy, z którego finansowane są remonty. Często są to wpłaty w wysokości 3 zł za metr kwadratowy. Pieniądze, które miasto przeznacza na remonty, niestety, nie pozwalają na takie roboty jak docieplenia czy odnowa elewacji.
Efekt jest taki, na co zwracają uwagę nasi Czytelnicy, że budynki należące do miasta marnieją, a pięknieją stojące obok, wybudowane mniej więcej w tym samym czasie i będące we władaniu spółdzielni lub wspólnot. Są docieplane, malowane - My nie decydujemy o zakresie remontów - zastrzega się prezes Jagielska. - Określa to albo Urząd Miasta, albo wspólnoty.
Do końca kwietnia odbywać się będą zebrania wspólnot. Zapewne więc dopiero w maju będzie wiadomo, gdzie i jakie prace zostaną w tym roku wykonane.
