Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tuchola. Boliński: odwołać Oller! Rada nadzorcza: nie mamy podstaw

Ramona Wieczorek [email protected] tel. 52 396 69 32
Rada nadzorcza nie ma zastrzeżeń do Małgorzaty Oller
Rada nadzorcza nie ma zastrzeżeń do Małgorzaty Oller Fot. Daniel Frymark
Czy prezeska Przedsiębiorstwa Komunalnego Małgorzata Oller (na zdjęciu) i jej zastępca powinni być odwołani? Tak uważa Marek Boliński. Jego argumenty nie przekonały jednak rady nadzorczej PK.

Marek Boliński chce odwołania Małgorzaty Oller, prezeski Przedsiębiorstwa Komunalnego, i jej zastępcy Tadeusza Grzegorczyka.

Co Boliński zarzuca PK? Tłumaczy, że on sam i jego firma są nękani przez kontrole nasyłane przez szefostwo PK. Do właściciela Bolmaru pukał już sanepid, skarbówka i prokuratura. Boliński mówi, że "donosy" są podpisywane przez Oller i Grzegorczyka. Na dowód przedstawia kserokopie dwóch dokumentów: zawiadomienia do prokuratury i wniosku do skarbówki o kontrolę w Bolmarze.

Metody rodem z komuny

Zdaniem Bolińskiego to naruszenie przepisów o konkurencji. "Takie postępowanie nie przystoi osobom piastującym takie stanowiska. Metody walki, jakie stosuje pani Oller oraz pan Grzegorczyk w stosunku do swojej konkurencji są rodem z głębokiej komuny, stosowane przez ówczesny aparat bezpieczeństwa" - pisze we wniosku do burmistrza Tadeusza Kowalskiego.

Włodarz jest adresatem pisma, bo pełni funkcję zgromadzenia wspólników. Równolegle zarząd spółki kontroluje rada nadzorcza. To do niej burmistrz zwrócił się o opinię. - Rada nie znalazła podstaw do odwołania prezesa i wiceprezesa. Odpisałem więc panu Bolińskiemu, że podzielam to stanowisko - mówi Kowalski.

Emocje kontra dystans

W poniedziałek rada nadzorcza naradziła się nad uzasadnieniem decyzji. Uznała, że zarzuty Bolińskiego nie są należycie uzasadnione, a jeśli szef Bolmaru czuje się pokrzywdzony, może skorzystać z innych środków prawnych.

A co sądzi na ten temat burmistrz? - Mam słowo pana Bolińskiego, który posługuje się bardzo ostrym i oskarżycielskim językiem, mówi pod wpływem emocji, oraz sześcioosobowej rady nadzorczej, która ma dystans do sprawy - mówi Kowalski. - Mam zaufanie do Rady. Jej szefem jest ekonomista, w składzie są trzej prawnicy. Myślę, że oceniają sytuację obiektywnie.

Burmistrza nie przekonują też słowa Bolińskiego, że przerwanie dyktatury PK pozwoli na rozwój innym tucholskim firmom i będzie korzystne dla miasta. - Podczas trzyletniej kadencji nie miałem skarg od innych przedsiębiorców na PK - mówi włodarz. - Zdarza się, że PK przegrywa przetargi, ale potem przy innych zadaniach współpracuje z wygranymi firmami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska