Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Twarde Pierniki z Torunia ograły faworyta w Sopocie. Decydowała ostatnia akcja!

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Mo Watson zdobył 15 z 17 punktów Twardych Pierników w ostatniej kwarcie
Mo Watson zdobył 15 z 17 punktów Twardych Pierników w ostatniej kwarcie Grzegorz Olkowski
Przechwyt i punkty w ostatniej akcji meczu Mo Watsona zapewniły Twardym Piernikom sensacyjne zwycięstwo w Sopocie.

Trefl Sopot - Twarde Pierniki Toruń 89:91

Kwarty: 29:27, 15:213, 24:24, 21:17
TREFL: Franke 24 (4), Moten 18 (1), Sharma 16, Kolenda 13 (1), Szlachetka 3 (1) oraz Young 8, Gruszecki 4, Leończyk 2, Davis 1
TWARDE PIERNIKI: Watson 21, 13 as., Thompson 19, 9 zb., Cel 18 (2), Eads 9, Diduszko 0 oraz Samsonowicz 9 (3), Spight 7 (1), Janczak 4, Kołodziej 4.

W tym meczu faworyt był tylko jeden. Trefl już co prawda bez torunianina Dominika Olejniczaka, który ruszył podbijać ligę z francuską, ale trener Marcin Stefański ma być może nawet jeszcze mocniejszy skład niż w poprzednim sezonie. Celem jest medal, a Twarde Pierniki marzą o play off.

Torunianie początkowo mieli ogromne problemy w defensywie. Z dystansu trafiali Franke (4/5 w 1. kwarcie!) i Szlachetka, spod kosza straszył Sharma. Trefl w pięć minut zdobył aż 19 punktów, zmuszając trenera Ivicę Skelina do przerwy na żądanie. Po chwili oddechu torunianie odpowiedzieli serią 9:0 i odrobili niemal wszystkie straty.

W 2. kwarcie torunianie postawili już trudniejsze warunki. Trefl przez 5 minut zdobył tylko 7 pkt, a po "trójce" Samsonowicza Twarde Pierniki objęły prowadzenie. To była już inna gra: agresywna w obronie, szybka w ataku. Torunianie mieli tracić siły po zmianach ze względu na wąski skład, ale do przerwy w punktach z ławki wygrali aż 19:5. Do przerwy było 50:44, a Trefl trzymał w grze przede wszystkim Franke (16 pkt).

Udało się w końcu Holendra zatrzymać, ale jego rolę przejął Dariusz Moten. Gospodarze mocno naciskali, ale torunianie bronili skromnej przewagi pod wodzą Watsona, który może nie trafiał, ale rozdawał asysty. Przed ostatnią kwartą było +6 i mocno zapachniało niespodzianką.

W ostatniej kwarcie za rzucanie wziął się Watson (15 pkt w tej części), który już wtedy miał double-double na koncie. Trefl jednak krok po kroku zmniejszał straty. Wszystko rozstrzygnęło się w ostatnich dwóch minutach. Na 90 sekund przed końcem Franke doprowadził do remisu, a na 30 sek. przed końcem prowadzenie Treflowi dał Kolenda.

Ostatnie słowo należało jednak do Watsona. Lider Pierników najpierw doprowadził do remisu. Na 5 sek. przed końcem nie trafił dwóch wolnych, ale w ostatniej akcji zdążył jeszcze zabrać piłkę sopocianom i rzucić decydujące punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska