Po raz kolejny zniszczone zostały plenerowe instrumenty w Ogrodzie Muzyków przy ulicy Chopina w Toruniu. Aż trudno zliczyć ile razy dewastowana już była ta stosunkowo nowa (i cenna!) instalacja. Za każdym razem naprawy przelicza się na tysiące złotych. Torunianie płaca za nie w podatkach, bo sprawcy zawsze pozostają anonimowi, gdyż kamery monitoringu nie sięgają skweru. W innych miastach nie jest oczywiście inaczej. W Grudziądzu jakiś cymbał zniszczył kilkanaście nagrobków, inny usiłował podpalić stadion. W Brodnicy złapano durniów, którzy zniszczyli tablice edukacyjne w parku (prawie 17 tys. zł strat). W Bydgoszczy w Brdzie wylądowało 8 ławek miejskich. W Sępólnie wandale połamali nawet betonowe ogrodzenie (skądinąd ciekawy to przetarg, w którym beton okazał się aż tak kruchy), powyrywali też ławki i stojaki na rowery.
Nie lepiej jest na wsiach, w których – pomimo że ludzie wiedzą, co w trawie piszczy - jeszcze trudniej doprowadzić barbarzyńców przed sąd.
Każdego roku bezmyślne niszczenie publicznej (na ogół) własności kosztuje nas grube miliony. Nie tylko nas zresztą, bo sądząc po danych statystycznych, plaga zstąpiła na całą Europę. Nawiasem mówiąc, przedziwne są te statystyki Eurostatu, według których wandalizm w Polsce to pikuś w porównaniu do Szwajcarii, Finlandii, Słowenii czy Luksemburga.
Najciekawsze jednak, że o wandalizmie dowiadujemy się zwykle z prasowych notek ilustrowanych smutnymi zdjęciami porozbijanych szyb i połamanych ławek. Czasem dochodzą do nas ewentualnie informacje, że policja dzięki kamerom ujęła sprawców w jakimś wieku, którym grozi jakaś kara. I koniec.
Tymczasem jeszcze w latach 90. jedną z ciekawszych rubryk prasowych były ogłoszenia sądowe. Można w nich było znaleźć z imienia i nazwiska sprawców wielu przestępstw. Wyroki dotyczące wandalizmu (podobnie jak te dotyczące chuligaństwa) trafiały tam niemal seryjnie. Dekadę wcześniej kara była bardziej dotkliwa, bo często, zarządzeniem sądu, można było obejrzeć sobie facjatę wandala. Dziś sądy mają nadal możliwość upubliczniania wyroków, ale robią to nadzwyczaj rzadko. W zdecydowanej większości do publicznej wiadomości tożsamość podawana jest w przypadku pijanych kierowców. W dalszej kolejności poznajemy nazwiska fałszerzy, oszustów, złodziei oraz kłusowników. Dziwnym sposobem prywatność wandali jest nagminnie chroniona. A szkoda, bo akurat w tym przypadku nowoczesna forma pręgierza byłaby jak najbardziej na miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

HUAWEI Watch Fit 2 Active Czarny
Ekran AMOLED o przekątnej 1.74 cala z ultrawąskimi…
kup teraz

Withings ScanWatch (HWA09-model 3-All-Int)
Withings ScanwatchPierwszy hybrydowy smartwatch z …
kup teraz

Samsung Galaxy Watch5 Pro SM-R920 45mm Czarny
Waga: 46,5 gWymiary: 45,4 x 45,4 x 10,5 mmTyp (dam…
kup teraz

Amazfit GTS 3 Czarny
Amazfit GTS 3 Graphite Black Amazfit GTS 3 to potę…
kup teraz

Amazfit GTR 3 Pro Brązowy
Duży ekran Ultra HD Amoled. Zaprojektowany w klasy…
kup teraz

GARMIN Fenix 7 Srebrno-szary (100254001)
Jest 7 dni w tygodniu, a zegarki z serii fēnix 7 s…
iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót