Unia Janikowo zagra z Wdą Świecie, Notecianka Pakość z Unią Swarzędz

Obydwa spotkania rozpoczną się w sobotę o godz. 17. Jedynie w drugiej kolejce mecze Notecianki i Unii odbywać się będą o tej samej porze. Od trzeciej rundy - potyczki zespołów z pobliskich miast - nie będą się dublować.

Nowa drużyna Unii dobrze zaprezentowała się w Bydgoszczy. Na ciężkim boisku (nasiąknięta wodą murawa) pokonała Chemika, beniaminka rozgrywek (2:0). W sobotę janikowian czeka dużo trudniejsze zadanie. Przyjdzie im się zmierzyć z Wdą, która jest podrażnioną porażką z Victorią Koronowo (3:4).

- Bardzo byliśmy podłamani tym wynikiem - mówi trener Piotr Tworek. - Jednak wyzwolił on w nas chęć do jeszcze większej pracy. W Janikowie zamierzamy odrobić te stracone punkty. Szkoleniowiec zapowiada też zmiany w składzie. - Muszą one być, bo z Victorią zagraliśmy źle - podkreśla Piotr Tworek. - O personaliach nie będę jeszcze mówił, by nie podpowiadać przeciwnikowi. Mam mocną kadrę. Każdy zawodnik wie, że jego pozycja może być zagrożona po nieudanym występie.

Trener Piotr Tworek zbudował silną ekipę. Roi się w niej od doświadczonych graczy. Napastnik Arkadiusz Woźniak kilka lat temu występował w Unii. Do kujawskiego klubu w przeszłości przymierzali byli natomiast bramkarz Robert Tomaszewski, pomocnik Paweł Olszewski i napastnik Valentin Dah.
Ponadto o sile teamu ze Świecia decydują obrońcy Arkadiusz Raszka i Łukasz Wenerski oraz pomocnicy Krzysztof Łożyński i Leszek Szczygielski. W drużynie ze Świecia zadebiutuje najprawdopodobniej ostatni nabytek z Zawiszy Michał Żurowski. Nie zagra jeszcze od początku, ale trener zamierza go wpuścić jako zmiennika. Na pewno w Janikowie nie pojawi się Piotr Żurek, który złamał rękę i przez najbliższe tygodnie będzie pauzować.

Wiele będzie zależeć od postawy drugiej linii Unii. W Bydgoszczy Tomasz Nowacki, Arkadiusz Dereżyński i Paweł Klimek zaprezentowali się dobrze. Podopieczni Tomasza Mazurkiewicza byli też skuteczni po stałych fragmentach gry, z których piłki kolegom świetnie dogrywał Adam Lisiecki.

Apetyt na kolejne trzy punkty mają pakościanie. Przed tygodniem wygrali we Włocławku (2:0). Natomiast Nordenia zremisowała bezbramkowo z Unią Swarzędz. W poprzednim sezonie beniaminek rozgrywek w świetnym stylu zwyciężył w grupie północnej wielkopolskiej czwartej ligi (poniósł tylko dwie porażki).
Szkoleniowcem Nordenii jest Ryszard Robak. Oparł zespół na zawodnikach z Wielkopolski.

W bramce dobre recenzje zbiera 22-letni Rafał Korbik. Silnymi punktami defensywy są rutynowany Łukasz Jujeczka i młody Jędrzej Górny. Doświadczeni piłkarze decydują o obliczu drugiej linii - Marcin Brauza i Michał Wysocki. W ataku walczy MarcinFlorek, były napastnik Unii Janikowo. Partnerują mu zwykle Łukasz Szczudeł lub Łukasz Rewers.

Gracze Notecianki są dobrze przygotowani do rozgrywek. Jeśli znów nie popełnią błędów w defensywie, a poprawią skuteczność, to stać ich na wygraną. Właśnie na indolencję strzelecką swojej drużyny (szczególnie w drugiej połowie) najbardziej narzekał Michał Nadolski, grający trener pakościan.