Trwa "Żółty tydzień", czyli tradycyjna akcja szczepień przeciwko żółtaczce. Organizuje ją firma farmaceutyczna GlaxoSmithKline (GSK), dlatego też pacjenci szczepieni są jej preparatami.
- Podczas "Żółtego tygodnia" nasze szczepionki kosztują dwadzieścia, trzydzieści procent mniej niż zwykle - informuje Agnieszka Sobczak z biura prasowego GSK.
Najpopularniejsze jest szczepienie przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu "B". Według informacji przedstawicielki GSK, uodporniający na tę chorobę Engerix kosztuje normalnie 60-70 zł. Podczas "Żółtego tygodnia" szczepienie nim powinno więc kosztować 42-56 zł. Powinno, ale nie musi, bo GSK nie pilnuje, czy nie dochodzi do nadużyć.
- W ramach akcji dostarczamy punktom szczepień preparaty po niższych cenach i sugerujemy ich tańszą sprzedaż, ale nie mamy wpływu na ostateczny koszt szczepienia - przekonuje Agnieszka Sobczak, która radzi, by pacjenci wcześniej porównali koszty szczepień w kilku punktach.
My to zrobiliśmy, dzwoniąc do sanepidu i kilku bydgoskich przychodni. Okazało się, że "Żółty Tydzień" to bardziej promocja medialna niż cenowa. Poza sanepidem (50 zł podczas "Żółtego tygodnia, 70 zł normalnie) nie ma bowiem większej różnicy w cenach szczepień przeciw WZW typu "B" poza i w trakcie akcji. Np. w Centrum Zdrowia na Błoniu różnica wynosi 2-3 zł, a w przychodni na Górzyskowie zapłacimy zawsze tyle samo.
Poza tym na rynku dostępne są także szczepionki innych firm, które są tańsze od Engerixu. Choćby Euvax, który w aptekach znaleźliśmy za 32 zł lub Hepavax Gene (28 zł).
Według Państwowego Zakładu Higieny, skład i działanie wszystkich preparatów są takie same. Choć należy zaznaczyć, że w ubiegłym roku Główny Inspektor Farmaceutyczny czasowo wstrzymał sprzedaż niektórych serii Euvax'u i Hepavax'u.
Mimo wszystko, warto zastanowić się, czy nie lepiej taniej kupić szczepionki w aptece i iść z własnym preparatem na szczepienie. Większość przychodni dopuszcza taką możliwość - za darmo lub za kilkuzłotową opłatą za wykonanie zastrzyków. Musimy jednak to zrobić we "własnej" przychodni, bo gdzie indziej zapłacimy dodatkowo za badanie (ok. 40 zł).
- Podczas "Żółtego tygodnia" sugerujemy by badanie było bezpłatne - zaznacza Agnieszka Sobczak z GSK. Te sugestie - podobnie jak cenowe - nie zobowiązują jednak punktów szczepień.
