pomorska.pl/komentarz
Więcej komentarzy na stronie www.pomorska.pl/komentarz
W minionej epoce żartowaliśmy, że w miesiąc po wprowadzeniu socjalistycznej gospodarki na Saharze zabrakłoby piasku. Epoka minęła i co? Władze Totalizatora postanowiły zmienić dobre na jeszcze lepsze i Dużego Lotka zastąpiło Lotto. Towarzyszyła temu kampania reklamowa, w której zapewniano, iż kiedy tylko jeden zakład będzie kosztował trzy złote zamiast dwóch (wzrost o pięćdziesiąt procent!), to już tylko wielka, większa i największa kumulacja za kumulacją. Słowem: padaj narodzie na kolana przed tymi milionami, co to będą do wygrania. Wszystko oczywiście poprzedziły "szczegółowe badania i analizy".
I co się stało? Kolektury opustoszały. Kumulacje (i to niewielkie) zdarzają się raz na ruski miesiąc, a Totalizator stracił zamiast zyskać. Powołano komisję nadzwyczajną, która ma wyjaśnić, jak do tego doszło. Totalizator może zwalić winę na komisję hazardową, ale to chyba nie ona zaszkodziła przedsiębiorstwu?
Posłuchajcie Młynarskiego, panowie.
"Co by tu jeszcze..."