https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe. Wszyscy jesteśmy winni

Maciej Myga
Maciej Myga, autor dzisiejszego komentarza "W samo południe"
Maciej Myga, autor dzisiejszego komentarza "W samo południe" archiwum GP
Ludzka krzywda zawsze mnie porusza, ale kiedy słyszę, że coś złego stało się dzieciom, to wzbiera we mnie gniew. A Państwo? Na wiadomość o tragedii w Pucku nie mieliście morderczych myśli? Ja tak.

Ale sprawę zastępczych rodziców dwojga zamordowanych dzieci musi zbadać prokuratura, a później niezawisły sąd, który wyda sprawiedliwy wyrok.

Czy rodzice zastępczy, którzy przyznali się w prokuraturze do winy, będą jedynymi oskarżonymi? Co z urzędnikami, którzy byli zobowiązani ich kontrolować? Co z opieką społeczną, psychologami, nauczycielami, sąsiadami? Czy nie było oznak zbliżającego się nieszczęścia? A może już wrośliśmy we wszechobecną znieczulicę?

Przeczytaj również: Dusił 11-latka metalowym łańcuchem, ciągnął po ziemi, bił

Może kolejne informacje o dzieciach duszonych, bitych na śmierć, topionych już nie wywierają na nas takiego wrażenia. Jest ich przecież coraz więcej, a media nimi epatują.

Powiem Wam szczerze, tak jak myślę. Wszyscy jesteśmy winni.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pan marek
a guzik prawda, Panie Macieju. co więcej, właśnie przez taką postawę i takie teksty jak Pański dochodzi do rozmydlenia odpowiedzialności. W tej sprawie łatwo wskazać winnych - winnych czynow i winnych zaniedbań. I to oni powinni ponieść karę. Hasła o winie wszystkich prowadzą w konsekwencji do wniosku, ze skoro wszyscy, to znaczy, że nikt. Ja nie jestem i nie czuję się winny.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska